seks z hiszpanem

Iza miała w Poznaniu kuzyna, którego postanowiła odwiedzić wraz ze swoją przyjaciółką. Kobiety chciały pozwiedzać tamtejszy rynek i zobaczyć, jak wyglądają targi mody. Kuzyn Izy obiecał pokazać im Poznań od najlepszej, rozrywkowej strony. 

Przygoda z Hiszpanem

Iza wraz z przyjaciółką zwiedziły najważniejsze atrakcje miasta. Obkupiły się też w jednym centrum handlowym, po czym pojechały na targi mody. Wieczorem kuzyn Izy zabrał je na bankiet organizowany przez firmę swojej dziewczyny.  Impreza niewątpliwie należała do udanych, ale skończyła się około północy, a kobiety wciąż chciały się bawić. W związku z tym pojechały do najmodniejszego lokalu w Poznaniu.   Iza świetnie czuła się w Cuba Libre, gdyż uwielbiała tańczyć do muzyki latynoskiej. W pewnym momencie do niej i jej przyjaciółki podeszła dwójka przystojnych mężczyzn. Okazali się nimi studenci z Hiszpanii, którzy przyjechali z Erasmusa. Jeden z nich nawet dość dobrze mówił po polsku. Postanowił bowiem zostać w Poznaniu na dłużej, gdyż w jego rodzinnej Sewilli trudno było o dobrą pracę.

Jose okazał się bardzo interesującym mężczyzną. Izie świetnie rozmawiało się z nim przez cały wieczór. Na dodatek młody Hiszpan z miejsca wpadł jej w oko. Był szczupły, wysoki, ciemnooki i do tego miał modnie przystrzyżony zarost. Po prostu miód, cud i orzeszki;)  Do tego jego pełne usta i seksowny akcent. Iza nie marzyła teraz o niczym innym jak o wspólnie spędzonej nocy. Wiedziała, że nigdy więcej nie spotka się z Jose. Ale to jej nie przeszkadzało. Zawsze chciała sprawdzić, jak smakuje seks z Hiszpanem. Nacja ta bowiem uchodzi za wytrawnych kochanków.

Seks z Hiszpanem

Podczas wspólnego tańca do jednego z przebojów latino Iza nachyliła się w kierunku Jose i namiętnie pocałowała go w usta. On odwzajemnił pocałunek i po chwili zaproponował, żeby pojechali do hotelu. W taksówce nie odrywali rąk od siebie. Gdy w końcu dotarli do pokoju, zaczęli z siebie zrywać ubrania, pieszcząc się i całując. Iza jeszcze nigdy nie poczuła czegoś takiego. Miała taką ochotę na dziki, niezobowiązujący seks. Ostatnio odzywały się w niej pierwotne instynkty.

Gdy obydwoje byli już nadzy, Jose przyparł Izę do ściany i wszedł w nią głęboko, jednocześnie nie przestając ustami pieścić jej piersi. Był przy tym zdecydowany, a zarazem delikatny. Kobieta zaczęła pojękiwać, było jej tak dobrze z Jose. Nie wiedziała, co bardziej doprowadza ją do erotycznego szaleństwa. Jego seksowne, opalone, owłosione i muskularne ciało, oralne pieszczoty piersi czy rytmiczne pchnięcia. A może za jej odlot odpowiedzialny był koktajl tych trzech składników.  Gdy obydwoje przywarli do siebie w erotycznej ekstazie, Iza zrozumiała, dlaczego Hiszpanie uchodzą za ognistych i namiętnych kochanków. Każda kobieta powinna przeżyć taką przygodę choćby raz, by poznać smak nieziemskiego seksu.

Kontakt, który przetrwał

To była tylko jednonocna przygoda, Iza zaczęła powoli zbierać się do wyjścia, gdy Jose podszedł do niej i zaproponował wymianę numerów telefonów. Kobieta zgodziła się, choć nic sobie nie obiecywała po tej akcji. Wraz z przyjaciółką wsiadła rano w pociąg, gdy rozmawiały o emocjach towarzyszących minionemu weekendowi, przyszedł SMS. To wiadomość od Jose, pytał, czy zdążyły na PKP. Wieczorem, gdy Iza była już w domu, zadzwonił do niej i zapytał się, gdzie dokładnie mieszka.

Romantyczna niespodzianka

Nazajutrz na Izę czekała niespodzianka. Poczta kwiatowa przyniosła do jej mieszkania kosz pełny róż. Kobieta nie miała w tym dniu urodzin, do Dnia Kobiet też było trochę czasu.  Nie wiedziała też, kto może być nadawcą. Bilecik zdradził jednak jego tożsamość. Kwiaty przysłał Jose wraz z dedykacją: dla pięknej i namiętnej kobiety. Iza zadzwoniła do niego, aby podziękować mu za niespodziankę. Jose odebrał od razu i zapytał ją o plany na zbliżający się weekend. Okazało się, że boski Hiszpan postanowił umówić się z Izą na randkę. Zamierzał do niej wpaść i miło spędzić piątek, sobotę oraz niedzielę.  Jak obiecał, tak też zrobił. Jose nigdy nie rzucał słów na wiatr.

Iza pojechała po niego na dworzec, Hiszpan po raz kolejny wykazał się romantycznym gestem i podczas spaceru wstąpił na moment do kwiaciarni i kupił kobiecie bukiet czerwonych róż.  Kwiaty zachwyciły kochankę. Iza od zawsze kochała czerwone róże. To było dopiero drugie spotkanie z Jose, a ten już sprezentował jej drugi bukiet. To było szalenie miłe. Jak widać, Hiszpanie nie tylko są namiętnymi kochankami, ale też potrafią spontanicznie wręczyć kobiecie kwiaty i wpaść do niej z odwiedzinami.

Weekend pełny komplementów

Gdy dotarli do domu, kochali się namiętnie do rana. Robili sobie tylko krótkie przerwy po to, aby Jose mógł się zregenerować.  Nazajutrz Hiszpan zabrał Izę na śniadanie do jednego z lokali. Było romantycznie i przyjaźnie. Nie brakowało im tematów do rozmów, uśmiech praktycznie w ogóle nie schodził z twarzy kochanków.  Przez ten jeden weekend Iza usłyszała mnóstwo komplementów od Jose. Dowiedziała się, że jest piękną kobietą, pełną namiętności i o apetycznym ciele. Jeszcze nikt nigdy nie powiedział jej tylu miłych rzeczy. Każdy fragment ciała, cecha charakteru i osobowości zostały szczegółowo skomplementowane przez boskiego Hiszpana. Nawet jeśli historia miała zakończyć się w niedzielny wieczór, dla Izy zawsze pozostanie miłym wspomnieniem. Kobieta czuła, że warto było przeżyć tych kilka szczęśliwych chwil.

Jednonocna przygoda, która zamieniła się w coś więcej

Gdy nadszedł moment rozstania, Iza namiętnie pocałowała się z Jose. Hiszpan obiecał podtrzymywać kontakt. Iza jednak wiedziała, że mężczyźni często tak mówią, po czym milkną na wieki. Tymczasem jednak czekała ją miła niespodzianka.  We wtorek Jose zadzwonił, pytając Izę o to, gdzie mieści się jedna firma.  Okazało się, że Hiszpan postanowił odpowiedzieć na ogłoszenie pracodawcy i przenieść się w rodzinne strony Izy, aby mieć  ją na co dzień blisko siebie. Nie wyobrażał sobie, że mógłby stracić z pola widzenia tę piękną i namiętną kobietę. Chciał być blisko niej każdego dnia, zasypiać obok niej i budzić ją co rano namiętnym pocałunkiem.