Orgazm to moment najsilniejszego podniecenia seksualnego. Towarzyszy mu uczucie rozkoszy i ogarniającej całe ciało błogości. Łączy w sobie doznania psychiczne i fizjologiczne, takie jak skurcze pochwy i dna macicy u kobiet oraz skurcz moszny i wytrysk u mężczyzn. U obojga płci następuje podniesienie ciśnienia krwi i przyspieszenie akcji serca. Szczytowanie jest intensywnym i bardzo przyjemnym doznaniem, po którym następuje odprężenie ciała oraz poczucie zaspokojenia i spełnienia emocjonalnego. Aby go osiągnąć, zazwyczaj uprawiamy seks z partnerem lub masturbujemy się. Nie jest to jednak jedyna droga do przyjemności. Jak osiągnąć orgazm bez seksu i masturbacji?
Orgazm jest zwieńczeniem fizycznego zbliżenia z partnerem, bywa także sposobem na odreagowanie napięcia. Szczytowanie dostarcza wielu rozkosznych doznań. Wiemy, że możemy je osiągnąć nie tylko poprzez penetrację, ale także przez pieszczoty partnera czy masturbację. Okazuje się jednak, że orgazm nie jest tylko domeną seksu. Możemy go osiągnąć także dzięki uprawianiu sportu!
Jak orgazm przeżywają kobiety?
Aby osiągnąć orgazm, narządy płciowe kobiety muszą być nieprzerwanie pieszczone. Kiedy jesteśmy podniecone, nasze serce zaczyna szybciej bić, a mięśnie pochwy napinają się. W pochwie pojawia się płyn lubrykacyjny, robimy się wilgotne, a nasze wargi sromowe powiększają się. Napięcie mięśniowe całego ciała wzrasta, a nasza ekscytacja osiąga pewien stały poziom. Jeśli nasze okolice intymne w tym momencie będą nadal drażnione, osiągniemy orgazm. Następują wtedy niekontrolowane skurcze pochwy, trzonu macicy, zwieracza odbytu i innych mięśni. Właśnie one są odpowiedzialne za naszą przyjemność, którą kobiety często opisują jako obezwładniające uczucie, rozlewające się po ciele ciepło czy poczucie błogości. Po szczytowaniu czujemy się odprężone i zrelaksowane, a nasz organizm wraca do stanu sprzed orgazmu. Jeżeli po jego osiągnięciu nasze podniecenie nadal utrzymuje się w fazie stałego pobudzenia (plateau), możemy liczyć na orgazm wielokrotny.
Orgazm u mężczyzn
Podniecenie się mężczyznom przychodzi dość łatwo. Widok nagiej partnerki, jej dotyk lub fantazje erotyczne sprawiają, że ich penis sztywnieje i unosi się. Następuje wzwód, który wynika z napływu krwi do ciał jamistych wewnątrz członka. W efekcie dalszego pobudzania genitaliów poprzez penetrację, masturbację czy pieszczoty następuje wytrysk. Nasienie jest pompowane do cewki moczowej, co daje mężczyźnie wrażenie ciepła i pulsowania prostaty i penisa. Najprzyjemniejszym etapem męskiego orgazmu jest przepływ nasienia przez członek. Podczas wypływu spermy cewka moczowa i zwieracze odbytu kurczą się rytmicznie. Po wytrysku narządy płciowe mężczyzny bardzo szybko powracają do pierwotnego stanu i przestają być wrażliwe na bodźce. Ten tak zwany okres refrakcji może trwać kilka minut lub nawet godzin. Panów po orgazmie zwykle ogarnia senność i nie mają ochoty na dalsze figle.
Jak osiągnąć orgazm bez seksu i masturbacji?
Cała przyjemność orgazmu opiera się na skurczach pewnych grup mięśniowych. Z tego powodu można go przeżywać niezależnie od stosunku płciowego, a nawet bez jakiegokolwiek erotycznego kontekstu. Do szczytowania wystarczą nam niektóre ćwiczenia fizyczne i pewne rodzaje aktywności. Nie jest to specjalny trening, który ma nam poprawić naszą sprawność seksualną. Chodzi o ten rodzaj ruchu, który pobudza do skurczów określone mięśnie dolnych partii ciała. Nasz mózg odczytuje je jako rozkosz, choć nawet nie myślałyśmy w tym momencie o seksie. Taki orgazm bez erotycznego podłoża możemy osiągnąć poprzez ćwiczenia z ciężarkami, trenowanie jogi, jazdę na rowerze, bieganie lub nawet chodzenie po górach. Dużo pań podczas tych aktywności przeżywało nawet orgazmy wielokrotne. Niestety, nie zostało jeszcze ustalone, czy mężczyźni także mogą szczytować bez pobudzania się seksualnie.
Gdy orgazm przestaje być przyjemnością
Wydaje się, że orgazm jest związany zawsze z przyjemnością – niezależnie, czy wywołany jest przez akt seksualny czy sport. Jednak zdarza się, że skłonność do przeżywania niekontrolowanych orgazmów jest schorzeniem, które może utrudniać życie. Mowa o syndromie uporczywego podniecenia. Pojawia się on najczęściej u kobiet w wieku okołomenopauzalnym. Panie szczytują na skutek bodźców nie mających nic wspólnego z seksem – na przykład przez wibrację telefonu lub w trakcie jazdy autem. Bywa, że mają orgazm nawet dwieście razy w ciągu dnia. Kobiety dotknięte tą przypadłością nie lubią przebywać w miejscach publicznych, mają często też zaburzenia w życiu seksualnym. Na szczęście syndrom uporczywego podniecenia może być leczony poprzez redukowanie nadaktywności mózgu. Orgazm w końcu powinien być dla nas rozkoszą, a nie uporczywym objawem choroby.
Karolina Solga