Któż nie chciałby być prawdziwie szczęśliwym – każdy, tylko czym jest szczęście? Powszechnie mówi się, że dla każdego coś innego. Dla jednych narodziny dziecka, dla innych znalezienie dobrej pracy.
Już ponad dwa tysiące lat temu Arystoteles twierdził, że ludzie ponad wszystko poszukują szczęścia dla niego samego. Wszyscy sobie szczęścia życzymy, o nim marzymy, nad nim pracujemy lub o nie walczymy. A kiedy już je posiadamy – to czujemy, jak szybko się ulatnia.
Czy można być szczęśliwym przez cały czas – bezustannie?
Amerykański psycholog profesor Mihaly Csikszentmihalyi twierdzi, że tak – każdy bowiem może poprawić jakość swojego życia. Wystarczy wprowadzić w swoje życie kilka zasad, by stało się ono pasmem satysfakcjonujących doznań. Amerykański badacz satysfakcji wyróżnił jego następujące składniki:
- trudne zadania, wymagające umiejętności – większość satysfakcjonujących doświadczeń występuje w wyniku szeregu trudnych czynności, nakierowanych na cel według określonych zasad. Czynności te wymagają zainwestowania sporej porcji energii. Z łatwych zadań, bezwysiłkowej pracy satysfakcji niestety nie będzie.
- połączenie działań i świadomości – ludzie doświadczający satysfakcji są tak pochłonięci swoim zajęciem, że nie zauważają, co się wokół dzieje. Podstawą poczucia satysfakcji jest całkowite skupienie się na czynności, którą wykonujemy. Jeżeli malujemy obraz lub gotujemy i chcemy poczuć satysfakcję z wykonywania tych czynności to trzeba tylko i wyłącznie tym się zająć, skupić nań całą energię psychiczną.
dr Paweł F. Nowak