Pierwsza miłość to najnowsza powieść Krystyny Mirek, która 1 września ukazała się nakładem Edipresse Książki. Tym razem autorka połączyła ze sobą losy Rozalii, żyjącej w XIX wieku, z historią Anki, znającej realia XXI wieku. Choć z pozoru te dwie kobiety nie mają nic wspólnego, prócz genów, ponieważ pochodzą z jednego rodu, to łączy je trud związany z poszukiwaniem partnera.
Udane życie zawodowe i samotność w związku
Anka to kobieta przed trzydziestką, która doskonale radzi sobie w życiu zawodowym. Dzięki własnej pracowitości kupiła nawet przytulne mieszkanie. Anka ma też partnera, który wydaje się idealny na pierwszy rzut oka. W rzeczywistości jednak ów mężczyzna ma znacznie więcej wad niż zalet. Całe dnie spędzałby, korzystając z internetu. Wszystko wskazuje na to, iż jest od niego uzależniony. Mężczyzna chodzi brudny i zaniedbany, ponieważ całą jego uwagę pochłania nałóg. Pomimo iż Anka ma partnera, to czuje się bardzo samotna, a jej życie bardziej przypomina codzienność singielki.
Maszynopis ukazujący losy kobiet z jednego rodu
Pewnego dnia Ankę odwiedza jej mama. Jest wściekła, ponieważ odżyły jej rany z dzieciństwa. Babka Anki porzuciła jej mamę i wyjechała z kochankiem za granicę. Kobieta wciąż ma żal do swojej rodzicielki o to, że potraktowała ją jako zbędny balast. Teraz babcia Anki chce pogodzić się ze swoją córką. Przyjeżdża nawet do Polski wraz z maszynopisem rodzinnej historii. Ta bez reszty pochłania główną bohaterkę.
Porzucona narzeczona, czyli kobieta wyklęta w XIX wieku
Za sprawą zapisków babci Anki poznajemy Rozalię. To 26-letnia kobieta, której przyszło żyć w XIX-wiecznym dworku. Z jednej strony ma ona ogromne szczęście, ponieważ jej tato wrócił cały z powstania styczniowego. Nie odebrano im też majątku ziemskiego. Jej rodzinie całkiem dobrze się powodzi, stać ją na jedzenie. Rodzice Rozalii są w sobie zakochani, mimo upływu czasu. Wielkim uczuciem obdarzają też swoją córkę, chociaż w tamtych czasach dziewczynki traktowano jako gorsze. Rozalia ma pogodną i nowoczesną babcię. Niestety, jej życie nie jest tak idealne, jak mogłoby się wydawać na pierwszy rzut oka. Rozalia bowiem została porzucona przez narzeczonego na 3 miesiące przed ślubem. To okryło ją i jej krewnych hańbą. Wszyscy uznali, że to z kobietą coś musiało być nie tak, skoro mężczyzna zrezygnował z ożenku. Nikt nawet nie wziął pod uwagę możliwości, iż jej narzeczony mógł okazać się tchórzem.
Niesprawiedliwy los kobiet w XIX wieku
Rozalia jest traktowana jako stara panna bez szans na zamążpójście. Jej przyszłość jawi się w czarnych barwach. Rodzice nie mogą jej bowiem przekazać majątku, ten trafi w ręce żony jej brata, Teresy. Ta niespecjalnie lubi Rozalię, na dodatek od lat rozkrada jej posag. Jest bardzo wyniosła i lubi rządzić innymi. Rozalię traktuje jako darmową opiekunkę do swoich trzech synów.
Walka o niezależność i prawdziwą miłość
Rozalia nie chce być zależna od Teresy. Gdy dowiaduje się, że Andrzej Brzozowski, właściciel dworu, szuka żony, postanawia zgłosić swoją kandydaturę. O pomoc prosi babcię, ponieważ rodzice od razu jej odmawiają ze względu na honor rodziny. Babcia widzi jednak cień nadziei w niestandardowych rozwiązaniach. Rywalizacja o względy Andrzeja Brzozowskiego nie jest jednak łatwa, ponieważ żadna z pięknych i dobrze sytuowanych kobiet nie budzi jego zachwytu. Czy ta sztuka powiedzie się Rozalii?
Dlaczego tak trudno znaleźć dobrego partnera?
Krystyna Mirek w swojej najnowszej powieści Pierwsza miłość pokazuje, jak trudno znaleźć dobrego partnera. Dawniej brakowało mężczyzn, ponieważ ginęli na froncie lub podczas powstań niepodległościowych. Dziś wielu z nich jest niedojrzałych emocjonalnie. Piotruś Pan to coraz częściej spotykany typ mężczyzny. Jednak taki duży chłopiec nie nadaje się do związku, jest bowiem zanadto skoncentrowany na sobie i dobrej zabawie. Pierwsza miłość to książka pełna romantyzmu, ale też skłaniająca do refleksji. Pokazuje bowiem, jak niesprawiedliwy był los kobiet w XIX wieku. Bez męża u boku panie niewiele znaczyły. Dziś sytuacja jest nieco inna, jednak wciąż godzimy się na byle jaki związek, zamiast powiedzieć: dość, gdy w naszej relacji zaczyna się źle dziać. Czy Rozalia i Anka odnajdą prawdziwą miłość? Jak potoczą się ich losy? Odpowiedzi na te i inne pytania znajdziecie w najnowszej powieści Krystyny Mirek pt. Pierwsza miłość.