Z Ameryki Południowej, przez Rzym i Wiedeń, do Polski
Oczywistą oczywistością jest, że placki ziemniaczane nie mogłyby istnieć bez ziemniaków. A te trafiły do Europy, a dokładnie do Włoch, za sprawą dalekomorskich wypraw, które wracały z Ameryki Południowej z różnego rodzaju egzotycznymi towarami. Do Polski bulwy ziemniaków przywiózł w 1683 roku król Jan II Sobieski, w darze Królowej Marysieńce. Pierwotnie jednak ziemniaki były używane jako roślina dekoracyjna. Z czasem okazało się, że jest to też świetny pomysł na obiad w stylu staropolskim.
Gdzie powstał pierwszy przepis na placki ziemniaczane?
Choć w minionych wiekach ludzie żyli znacznie wolniej, to nie oznacza, że pomysł na szybki obiad był wówczas złym pomysłem. Pierwszy przepis na tę potrawę, serwowaną zarówno na szlacheckich stołach, jak i w chłopskich obejściach, stworzony został pod koniec XVII wieku w Stoczku Warmińskim. Placki w tamtym czasie często zastępowały chleb, a w ich skład wchodziły poza ziemniakami tylko cebula, mąka i jaja. Niekiedy doprawiano je pieprzem i solą. W wersji de luxe podawano je ze śmietaną lub gulaszem.
Dzień Placków Ziemniaczanych
Wracając jednak już do czasów współczesnych, należy zauważyć, że placki zostały mocno docenione jako świetny pomysł na obiad, i doczekały się nawet własnego święta. Przypada ono na 13 listopada.
Co potrzebne jest do placków?
Podstawowy przepis na placki jest niesamowicie prosty i można zawrzeć go w kilku linijkach. Otóż potrzebujemy 700 g ziemniaków, najlepiej mączystych, 100 g cebuli, dwa ząbki czosnku, 50 g mąki (pszennej, ziemniaczanej, kukurydzianej), dwa jajka, olej, sól, pieprz. Tego typu potrawa to ok. 2000 kJ (5000 kcal).
Jak zrobić placki ziemniaczane?
Z przyrządów kuchennych przydadzą się możliwie duża patelnia, tarka lub blender. Starte i odsączone ziemniaki wymieszane ze wszystkimi wymienionymi składnikami nakładany na rozgrzany olej o głębokości około 2 cm. Porcje do smażenia to po dwie stołowe łyżki masy na placek. Placki smażymy na dwóch stronach na średnim ogniu, aż staną się złote. Możemy serwować je z rukolą lub śmietaną i cukrem trzcinowym, czy z keczupem. W wersji bardziej bogatej polewa się je sosem pieczarkowym lub gulaszem. Można też je posypać żółtym serem.
Czy placki ziemniaczane mogą być bezglutenowe?
Jako że trend na dietę bezglutenową jest coraz bardziej popularny, to warto odpowiedzieć na pytanie, czy placki ziemniaczane to możliwa opcja na bezglutenowe i smaczne pomysły na obiady? Odpowiedź brzmi — oczywiście, że tak. Wystarczy, że zamiast mąki pszennej, dodamy np. mąkę ziemniaczaną albo kukurydzianą.
Regionalne wariacje ziemniaków
Jeśli chodzi o kolejne pomysły na obiady z udziałem placków ziemniaczanych, to wiele regionów wykazuje się ciekawymi inicjatywami w tym zakresie. Niektóre z nich zostały wpisane na listę polskich produktów tradycyjnych. Tak więc w Starej Kornicy spotkamy placki pieczone w piecu. Jeśli miałyby być nieco bardziej lekkostrawne, to mamy do wyboru placki witanowickie z Małopolski, z gotowanych ziemniaków — smażone na rozgrzanym tłuszczu, lub wypiekane w piecu dziędziuchy, a więc placki z gotowanych ziemniaków z Dokudowa z województwa lubelskiego. Placki można wypiekać też na blasze jak w przypadku moskoli lub placków po rytersku z Małopolski.
Placki ziemniaczane na świecie
Potrawę tę można znaleźć oczywiście także poza granicami Polski, wszak tam też spotkamy fajne ziemniaczane pomysły na obiady. Mamy zatem Hash browns u Anglosasów, czy tradycyjne boxty serwowane podczas śniadania w stylu irlandzkim. W kuchni żydowskiej odnajdziemy je pod nazwą Latkas, w Szwajcarii jako Rösti, w Niemczech jako Eibekuchen, a w Ukrainie jako Deruny.