W naturze nie ma nic identycznego – każdy ptak śpiewa innym głosem, inaczej wygląda i pachnie każda sosna, w innym tonie brzęczy każdy owad. Podobnie jest w świecie ludzkiego gatunku – każda z nas jest inna, ma niepowtarzalną twarz i ciało. Nie istnieją więc identyczne piersi, talia, skóra.
Hasło menopauza jest lansowane przez firmy farmaceutyczne, lekarzy i media jako określające ten etap w życiu, kiedy – ich zdaniem – kobieta koniecznie potrzebuje HTZ, musi przyjmować rozmaite suplementy i poddać się wielu badaniom. Przez tę medialną presję słowo menopauza kojarzy nam się z początkiem starości, emeryturą, końcem miesiączki i okresem, kiedy z pewnością będziemy potrzebować pomocy. To mit.
Mit menopauzy
Jak jednak wynika z moich obserwacji i doświadczeń, z powodu przemian kobiety najbardziej cierpią nie w okresie menopauzy, lecz w latach poprzedzających ten okres, czasem nawet 8–10 lat przed ostatnią miesiączką.
W tym czasie zdarza się najwięcej zaburzeń miesiączkowania, często też – podczas rutynowych badań ginekologicznych – kobiety dowiadują się, że mają mięśniaki macicy lub zmiany w piersi. W tym okresie wiele z nich skarży się na spadek energii, zmienność nastroju, brak libido, problemy z sercem.
Lista zgłaszanych dolegliwości jest naprawdę długa. Liczne badania ujawniły zadziwiająco dużą liczbę kobiet wchodzących w okres premenopauzy jeszcze przed przekroczeniem 40. roku życia.
dr Preeti Agrawal