Rząd ogłosił w środę zamknięcie większości sklepów w galeriach handlowych. Nowe zasady wchodzą w życie od najbliższej soboty. Jednak ta informacja sprawiła, że Polacy szturmują galerie handlowe.
Listopad to gorący okres w handlu
Listopad to gorący okres w handlu. To właśnie w tym miesiącu po amerykańskim Święcie Dziękczynienia mamy Black Friday, czyli dzień pełny promocji i wyprzedaży. W listopadzie kupujemy też ciepłe ubrania i buty na zimę. To także czas przygotowań do Bożego Narodzenia, kiedy rozglądamy się za bombkami, prezentami oraz słodyczami świątecznymi.
Nie wiadomo, kiedy galerie handlowe zostaną ponownie otwarte
Choć rząd na razie ogłosił zamknięcie galerii handlowych do 29 listopada, to niewykluczone, że zakaz ten potrwa do wiosny przyszłego roku. Nikt nie ma pewności, czy przed Bożym Narodzeniem sklepy zostaną otwarte, stąd szturm na galerie handlowe.
Polacy mają dość zamykania gospodarki
Masowe zakupy w galeriach handlowych pokazują też stosunek Polaków do nowych obostrzeń. Większość z nas ma ich już dość, zwłaszcza że akurat zamykanie sklepów odzieżowych czy obuwniczych na niewiele się zda w walce z epidemią. To nie są miejsca, w których dochodzi do masowych infekcji. W galeriach już dziś obowiązuje szereg obostrzeń. Musimy robić zakupy w maseczce, liczba klientów w sklepie jest mocno ograniczona. Obsługa dba o zachowanie reżimu sanitarnego. Zakupy w sklepach odzieżowych nierzadko są dużo bezpieczniejsze od tych w sklepach spożywczych, gdzie mamy długie kolejki do kas, a osoby za nami często się na nas pchają, nie zachowując dystansu.
Polacy szturmują galerie handlowe
Wczoraj po południu parkingi pod centrami handlowymi pękały w szwach. Długie kolejki ustawiały się też pod sklepami odzieżowymi, obuwniczymi itp., które dotychczas nie cieszyły się aż tak dużym zainteresowaniem klientów. Wiele sieciówek kusiło też zniżkami sięgającymi od 20 do 50%. Sklepy chciały uzyskać jak najwyższe obroty przed zamknięciem. Klienci natomiast postanowili skorzystać z okazji.
Zwrot towaru zamówionego online
Wielu klientów udało się też do galerii handlowych, aby zwrócić towar zamówiony online, który okazał się nietrafiony. Dziś prawdopodobnie sklepy będą jeszcze bardziej zatłoczone. Każdy chce bowiem zdążyć zrobić zakupy przed ich zamknięciem. Nie wiadomo bowiem, ile z nich przetrwa kolejny lockdown i po jego zakończeniu ponownie się otworzy.
Ostatni dzień działania galerii handlowych to doskonała okazja do zrobienia zakupów, pamiętajmy jednak, by zachować dystans, nosić maseczki w sposób prawidłowy i po ich zakończeniu umyć ręce w łazience.