Długie i gęste włosy są marzeniem wielu kobiet. Dziś nie trzeba już latami czekać, aż urosną albo martwić się, że są cienkie i nie nadają się do ułożenia żadnej fryzury. Przedłużanie włosów to rewolucja we fryzjerstwie!
Spotykamy się z różnymi opiniami na ich temat. Jedne kobiety nie wyobrażają sobie życia bez dopiętej burzy loków. Inne uważają takie zabiegi za coś sprzecznego z naturą i przestrzegają przed wypadaniem włosów. Prawda jest jednak taka, że w każdej z nas drzemie uśpiona księżniczka, której na widok pięknych pukli przyspiesza bicie serca. Chciałybyśmy odmienić swoje włosy chociaż na jedną noc – a może na dłużej? Czy to na pewno bezpieczne?
Metody przedłużania
Na rynku jest dostępnych kilka metod doczepiania włosów: na gorąco (np. woskiem lub łuską klejową) i na zimno (aluminiowe obrączki lub miedziane tulejki). Najnowocześniejsza technologia wykorzystuje także laser. Choć metody różnią się w doborze narzędzi, zasada pozostaje taka sama – „sztuczne” włosy łączy się z naturalnymi przy ich nasadzie, na linii ucha. Góra głowy pozostaje swobodna, aby włosy mogły przykryć łączenia. W większości przypadków są one nie do zauważenia. Cały zabieg trwa około 4 godzin. Wykorzystuje się dwa rodzaje włosów – syntetyczne lub naturalne. Fryzjerzy bardziej polecają naturalne, które łatwiej można dobrać do własnych włosów i mają znacznie wyższą jakość.
Jak je nosić?
Dopinane włosy można traktować tak samo jak swoje, robić każdą fryzurę, suszyć, modelować, a nawet farbować. Niewskazane jest mocne tapirowanie i szorowanie podczas mycia. Trzeba zachować większe środki ostrożności i bardziej o nie dbać aby łączenia między włosami się nie zniszczyły. Ponieważ doczepione pukle nie mogą być odżywiane tak jak prawdziwe włosy, trzeba im zapewnić odpowiednią pielęgnację. Dobrze założone włosy, zadbane i o wysokiej jakości, mogą być noszone nawet przez 12 miesięcy. Zaleca się co 2-3 miesiące zdjąć i założyć je od nowa, aby zregenerować łączenia. Co pół roku wypada zrobić tydzień przerwy, by dać włosom odpocząć.
Czy to bezpieczne?
Według opinii specjalistów przy profesjonalnym wykonaniu przedłużanie nie niszczy naturalnych włosów – nie wypadają ani nie łamią się, nie są też zbytnio obciążone. Trzeba jednak uważać na alergie, które wywołują kleje, woski i metale z obrączek czy tulejek. Dobrze jest najpierw założyć pasemko na próbę.
Przedłużanie w 5 minut
Wystarczy kupić gotowe zestawy do samodzielnego przedłużania. Zestaw składa sie z kilku elementów włosów o różnej długości, na klipsach lub taśmach z silikonem. Idealny na imprezę czy chwilową metamorfozę!
Rozpiętość cenowa takiej przyjemności zależy od rodzaju włosów i metody, którą wybierzemy. Waha się od 500 zł do nawet 3000 zł przy metodzie laserowej. Fryzjerzy jednak ostrzegają – jeśli raz spróbujesz, możesz już nigdy nie chcieć innych włosów!
M. Borowik
