TEmat ekologii jest bardzo chwytliwy i często jest wykorzystywany jako łatwy sposób na zdobycie popularności. Niestety, rzadko kiedy słowa przekuwane są na czyny. My z kolei, czekając na rozwiązania globalne, zapominamy, że dbanie o ekologię zaczyna się w naszym domu.
Nie patrz na innych – myślenie, że gdyby coś było dobrym rozwiązaniem, to inni by też to robili, nie prowadzi do niczego. Oni nie robią tego dokładnie z tego samego powodu, co Ty! Ktoś musi przerwać magiczny krąg lenistwa. Naprawdę wolisz tonąć w brudzie tylko dlatego, że sąsiad nie dba o swój balkon, nie wyrzuca papierków do kosza, tylko obok?
Jeśli koniecznie potrzebujesz wielkiego zrywu – zorganizuj go sama, w kręgu własnej rodziny! Wyznaczcie dzień w miesiącu, który bedzie ekologicznym świętem. Wciągnij w zabawę znajomych, urządzając ekologiczny piknik.
Ale przede wszystkim – nie staraj się być EKO od wielkiego dzwonu. Nie musisz przywiązywać się do drzew, by dbać o środowisko – jak najcześciej spaceruj, do sklepu pojedź na rowerze. Kiedy jedziemy samochodem, częściej kupujemy nieprzydatne przedmioty, bo łatwiej nam je przetransportować do domu. W innym przypadku będziesz zmuszona rozsądniej planować zakupy.
Zakręcaj wodę, gaś światło, używaj płóciennych toreb na zakupy albo koszyczka z wikliny, pierz bez detergentów, postaw na drewno, nie na plastik. Zużyte koszulki najpierw wykorzystaj jako szmatki do czyszczenia. To wszystko są proste rzeczy, które można wprowadzić w życie dzień po dniu.
Bądź ekologiczna na co dzień!
Joanna Pastuszka-Roczek
