Przemoc psychiczna jest bardzo trudna do udowodnienia i wykrycia. Zazwyczaj jej sprawca dopuszcza się haniebnych czynów w białych rękawiczkach. Ofiara przemocy psychicznej często uważa, że zasługuje na złe traktowanie. Stara się dawać z siebie wszystko, by zadowolić swojego partnera. Jak wyrwać się ze związku pełnego przemocy psychicznej?
Spis treści:
- Emocjonalne odrętwienie naraża nas na przemoc psychiczną
- Przemoc psychiczna rozwija się stopniowo
- Dwie twarze sprawcy przemocy psychicznej
- Problem z oceną sprawcy przemocy psychicznej
- Kto doświadcza przemocy psychicznej?
- Toksyczny związek – dlaczego trudno się z niego wyrwać?
- Rozstanie ze sprawcą przemocy. Rozdrażnienie i ból fizyczny
Emocjonalne odrętwienie naraża nas na przemoc psychiczną
Zazwyczaj emocje dzielimy na dobre i złe. Chcemy doświadczać tylko tych dobrych – radości, dumy i spokoju. Tych negatywnych najchętniej pozbylibyśmy się ze swojego życia. Tymczasem niosą one ze sobą cenną informację, której nie należy ignorować. Niestety, ofiary przemocy psychicznej często cierpią na emocjonalne odrętwienie. W ich przypadku znieczulenie na emocje ułatwia im przetrwanie. Tymczasem osoby, które dają sobie prawo do przeżywania całego spektrum emocji, mają sprawny system alarmowy. Dostrzegają, że w relacji z partnerem dzieje się coś dobrego. To im się wyraźnie nie podoba, dlatego wychodzą z toksycznego związku.
Przemoc psychiczna rozwija się stopniowo
Przemoc psychiczna zazwyczaj rozwija się powoli. Na początku nasze życie wygląda jak z bajki. Partner okazuje nam czułość, bardzo mocno zbliżamy się do niego, koleżankom opowiadamy o wielkim szczęściu, jakie nas spotkało. Z czasem jednak pojawiają się drobne uszczypliwości oraz zakazy. Potem mamy już do czynienia z jawnymi wyzwiskami oraz pozbawianiem ofiary środków do życia.
Dwie twarze sprawcy przemocy psychicznej
Życie ze sprawcą przemocy psychicznej przypomina rollercoaster. Taki człowiek zazwyczaj ma dwa oblicza. Jedno zachwyca i uwodzi. Sprawca potrafi być miły, pomocny, czuły i zabiegać o nasze względy. Gdy chce potrafi nawet powiedzieć jakiś komplement. Jednak po chwili zmienia się w potwora, który wyzywa, atakuje i uderza w najczulsze punkty, czepiając się naszego wyglądu, kontaktów z rodziną czy zarobków.
Problem z oceną sprawcy przemocy psychicznej
Mózg człowieka jest tak skonstruowany, iż preferuje jasne sytuacje. Dobrze, gdy coś jest dla niego jednoznacznie białe lub czarne. To znacznie ułatwia nam podejmowanie decyzji. Nie lubimy skomplikowanych sytuacji, nad którymi trzeba się zastanowić. W przeszłości ewolucja premiowała osoby, które potrafią szybko podejmować decyzje. Dzięki tej umiejętności mogły one uniknąć ataku drapieżnika. Dziś w większości przypadków nie musimy tak szybko podejmować decyzji. Niestety, ta pozostałość po naszych przodkach ma swoje negatywne strony. W związku z tym, iż sprawca przemocy psychicznej nie jest wyłącznie zły, spędziliśmy z nim też dobre chwile, to nie potrafimy się od razu z nim rozstać. Zaczynamy go wybielać i przypisywać samym sobie odpowiedzialność za jego niewłaściwe zachowanie.
Kto doświadcza przemocy psychicznej?
Kto jest najbardziej podatny na przemoc psychiczną? Co ciekawe, często doświadczają je osoby wytrzymałe. Ktoś inny już dawno miałby dość zaistniałej sytuacji i po prostu wymiksował się z niewygodnej relacji. Ktoś wytrwały będzie walczył do końca, ponieważ lubi wyzwania, wierzy, że może kogoś zmienić etc. Ofiarami przemocy psychicznej padają też osoby, które przejawiają dużą skłonność dostosowywania się do drugiej osoby. Gdy nasz partner zachowuje się poprawnie, to ta umiejętność może okazać się cenna. Dzięki niej zbudujemy zdrowy związek. Jeśli jednak trafimy na toksycznego faceta, to dostosowywanie się do niego może mieć katastrofalne skutki. Ktoś, kto jasno stawia granice, raczej nie doświadcza przemocy psychicznej. Coś mu nie pasuje, to odchodzi.
Toksyczny związek – dlaczego trudno się z niego wyrwać?
Dlaczego toksyczne związki są takie trwałe? Mogłoby się wydawać, że skoro generują głównie cierpienie, to powinniśmy szybko się z nim wycofywać. Jak się okazuje, doświadczając przemocy psychicznej, fundujemy sobie emocjonalne znieczulenie. Kończąc ten związek, przez pewien czas tłumimy w sobie negatywne emocje. Te jednak w pewnym momencie dochodzą do głosu i czujemy, jak nas zalewają. Na jaw wychodzą wszystkie skrywane traumy.
Rozstanie ze sprawcą przemocy. Rozdrażnienie i ból fizyczny
Długotrwały stres, którego doświadcza ofiara przemocy psychicznej, rozregulowuje układ nerwowy, w rezultacie reaguje ona rozdrażnieniem na zwykłe sytuacje, które jej nie zagrażają, np. zapomnienie telefonu z mieszkania etc. Na dodatek często sami sobie fundujemy trudne emocje, ponieważ zbyt mocno się do nich przyzwyczailiśmy. Jakoś trudno nam zaakceptować sytuację, w której w naszym życiu nie ma żadnego powodu do zmartwień. Przemoc psychiczna potrafi pozostawić bolesne rany. Jeśli jej doświadczyłaś, potrzebna może być psychoterapia.