Przez całe życie towarzyszy nam cała gama uczuć, rozterek duszy. Czasem dodają energii, czasem odbierają chęć do wstania z łóżka. U ich źródeł leży sześć podstawowych emocji. Dziś poznamy naturę i źródła naszego odczuwania.
Dzięki tej umiejętności potrafimy nawiązywać kontakt z innymi ludźmi – im lepiej, tym bardziej jesteśmy lubiani. Osoba, która tego nie potrafi, postrzegana jest jako oschła, niemiła, wroga. Przebywanie w jej towarzystwie jest dla nas męczące i bardzo często czujemy, że czegoś w naszej relacji brakuje. O ile mężczyźni potrafią się znaleźć w takiej pozbawionej emocji, konkretnej „biznesowej” atmosferze, to kobiety najczęściej bardzo w tej sytuacji cierpią.
Źródło emocji
Każda emocja zaczyna się tak samo – od pobudzenia organizmu. Co ciekawe, wszystkie zaczynają się tak samo, dopiero po chwili „ustawiają się” stosownie do sytuacji. Odpowiada za nasz mózg, który błyskawicznie analizuje sytuację. Zbiera informacje zarówno z otoczenia, jak i z naszego ciała, interpretując je w odpowiedni sposób.
Cały ten proces trwa bardzo, bardzo krótko, po czym mózg rusza do boju, pompując w nas odpowiednie hormony czy aktywując różne części ciała. Czasami jednak może mu się coś pomieszać i wtedy nie wiemy, co naprawdę czujemy – ale jest to bardzo intensywne. Wtedy na przykład płaczemy w sytuacji radosnej, albo śmiejemy się w stresowej.
Mózg analizuje nie tylko otoczenie, ale również stany wewnętrzne. Zdarzyło się Wam denerwować zupełnie bez powodu? Siedzicie sobie spokojnie, a tu nagle skądś wypływa niepokój. Zaczynamy się zastanawiać i kompletnie nie widzimy jego przyczyny. Skąd więc on się wziął?
Joanna Pastuszka-Roczek