pu-er-kilka-uwag-dla-kupujacych

Kupując pu-er, mamy wiele możliwości wyboru: czarna lub zielona, prasowana lub nieprasowana, kilku-, kilkunasto-, a nawet kilkudziesięcioletnia… Tak przynajmniej jest w teorii. W praktyce w Polsce bardzo trudno dostać dobrej jakości pu-er. Oto przewodnik dla wytrwałych, zdeterminowanych lub… podróżujących za granicę.

Chociaż pu-er, tak jak wino, im jest starsza, tym jest lepsza, lepiej poważnie zastanowić się przed kupieniem herbaty czterdziestoletniej lub starszej. Podczas rewolucji kulturalnej w Chinach (1966–1976) niemal cała składowana pu-er została zniszczona. Nieliczne sprasowane cegiełki, które przetrwały, znajdują się w większości w rękach kolekcjonerów i osiągają niebotyczne ceny. Na rynku można spotkać, niestety, wielu oszustów, korzystających z metody sztucznego postarzania pu-er, sprzedając ją jako trzydziesto- lub czterdziestoletnią. Taka herbata ma zupełnie inne właściwości (również zdrowotne) i smakiem znacznie się różni od kilkudziesięcioletniej pu-er.

Polska rzeczywistość jest pod względem dostępności pu-er raczej uboga. Zrozumiały jest brak informacji o klasie liści – nie zawsze podawany nawet przez producentów – jednak poważnie zastanawia brak informacji na temat wieku herbaty, a nawet tego, czy jest czarna czy zielona. A przecież różnice w smaku są olbrzymie. Każdy z rodzajów ma swoich amatorów, którzy kupując herbatę, chcieliby mieć pewność, że otrzymają to, co lubią.

Ireneusz Orzeł