Czy istnieje „lekarz od menopauzy”? Gdzie mogą leczyć się Polki, które przechodzą okres przekwitania, a do kogo powinny zwrócić się panie, które menopauzę mają już za sobą? Czy w publicznej służbie zdrowia można znaleźć dobrego specjalistę?
Jest nadzieja?
Nie byłabym sprawiedliwa, gdybym wszystkich lekarzy wrzuciła do jednego worka. Nie każdy ginekolog jest niedouczony w sprawach menopauzy i ciągnie pacjentki do prywatnego gabinetu. Można znaleźć naprawdę bardzo dobrych lekarzy w publicznych przychodniach zdrowia, którzy potrafią otoczyć kobietę prawdziwą opieką. Dotyczy to także specjalistów z innych dziedzin, wszak kobiety przechodzące menopauzę muszą kontrolować swoje zdrowie u różnych lekarzy: endokrynologa, kardiologa, dietetyka czy internisty. Średnia wieku coraz bardziej się wydłuża. W tej chwili aż połowa życia kobiety przypada na okres menopauzy i po menopauzie. Lekarze zdają sobie sprawę, że jakość tego życia jest najważniejsza. Podejście do leczenia powoli się zmienia – widać to po programach profilaktycznych i różnego rodzaju akcjach. Jeśli zmieni się sposób myślenia ogółu, dużo łatwiej będzie zmienić myślenie poszczególnych jednostek (lekarzy) i wkrótce menopauza nie będzie dla nikogo tematem trudnym. Przynajmniej miejmy taką nadzieję.
A co po menopauzie?
Kobiety, które mają już za sobą klimakterium, powinny pozostać pod stałą kontrolą lekarza. Wraz z wiekiem rośnie zagrożenie różnego rodzaju chorobami, a przede wszystkim nowotworami. Geriatria jako dziedzina medycyny, zajmuje się problemami osób starszych w sposób kompleksowy, uwzględniając holistycznie wszystkie dolegliwości, stan i wiek pacjenta. Ponieważ około sześćdziesiątego roku życia organizm jest już nadszarpnięty „zębem czasu”, najczęściej nakłada się na siebie wiele chorób na raz. Lekarz geriatra powinien zająć się takimi schorzeniami, jak osteoporoza, choroby układu krążenia, problemy z nietrzymaniem moczu a także wczesna diagnoza problemów neurologicznych i psychicznych (np. choroba Alzheimera).
M. Witczak