Przemarzłaś na przystanku? Stawy skostniały ci na spacerze? Nie masz czasu na długą gorącą
kąpiel? Rozgrzej się szklaneczką grzańca!
2. Dla przewidujących
Wszystkie składniki mamy w domu więc nie tracimy czasu na zakupy. Przyprawy przygotowujemy na początku sezonu grzańcowego, krusząc je, mieląc i przechowując w szczelnych słoiczkach lub puszkach. Procedura przygotowania – jak powyżej jednak za sprawą wcześniejszego przygotowania składników – oszczędzamy połowę czasu.
3. Dla leniwych
Kupujemy wino w sklepie, a w drodze do kasy sięgamy po gotową przyprawę do grzańca. Czas przygotowania – ok. 3 minut. Wariantem jest opcja dla zabieganych – obejmuje ona zakup gotowego produktu o nazwie grzaniec i podgrzaniu go. Czas przygotowania skraca się do 2 minut.
Pamiętajmy, że grzaniec najlepiej smakuje pity z szerokich glinianych garnuszków lub kubków z grubej ceramiki. Ważnym elementem jest też dobre towarzystwo.
Polecam!
Mira Starobrzańska