Menopauza i andropauza mają ze sobą wiele wspólnego, ale nie można ich utożsamiać. Jakie są podstawowe różnice pomiędzy andropauzą i menopauzą?
Tematy tabu
Jeszcze do niedawna menopauza była tematem tabu, na szczęście coraz powszechniej i swobodniej można o niej rozmawiać. To samo dziś dotyka andropauzy. Zespół dolegliwości towarzyszący mężczyznom po pięćdziesiątym roku życia, wydaje się być kolejnym tematem tabu, o którym panowie niechętnie słuchają i zdecydowanie nie chcą o nim rozmawiać. Być może mężczyźni zbytnio ulegają stereotypom i andropauza mocno kojarzy im się z kobiecą menopauzą. Są to jednak dwa zupełnie inne typy dolegliwości. Łatwo to podkreślić, wymieniając zachodzące między nimi różnice.
Różnice między menopauzą a andropauzą
Przede wszystkim andropauza nie występuje u wszystkich mężczyzn, natomiast menopauza dotyczy każdej kobiety po pięćdziesiątym roku życia. Andropauza dotyczy zaledwie około 10% pięćdziesięciolatków. Wskaźnik ten jednak rośnie w miarę starzenia się i w wieku osiemdziesięciu lat jest nią zagrożonych już 50% mężczyzn. Kolejną różnicą jest fakt, że menopauza dotyka wszystkie kobiety bez względu na tryb życia i stan zdrowia, z kolei andropauza „dopada” w przeważającej większości tych mężczyzn, którzy prowadzą niezdrowy tryb życia: piją, palą, źle się odżywiają, mają mało ruchu. Zespół męskich dolegliwości nie posiada jednego momentu kulminacyjnego, tak jak w przypadku klimakterium – zaprzestanie miesiączkowania. Dodatkowo andropauza jest związana nie tylko z zaburzeniem wydzielania męskich hormonów, ale także z osłabieniem pracy ważnych narządów, takich jak serce, nerki, wątroba oraz układ nerwowy.
Najpowszechniejszym objawem andropauzy jest impotencja, ale nie można jej porównywać do zaniku zdolności rozrodczych przez kobietę. Przede wszystkim impotencja, choć prowadzi do niezdolności posiadania potomstwa, jest zjawiskiem odwracalnym. Zanik owulacji jest nieodwracalny, ale kobieta może bez przeszkód dalej utrzymywać kontakty seksualne z partnerem.
M. Witczak