rynek-lubrykantow

Suchość pochwy to jedna z najczęstszych dolegliwości kobiecych okresu przekwitania. Jest to przypadłość nie tylko powszechna, ale bardzo wstydliwa. Na ratunek przychodzą lubrykanty, jednak zanim po nie sięgniemy, warto dowiedzieć się o nich paru rzeczy.

Tego typu preparaty, choć mogą przynosić chwilową ulgę, również mogą bardzo nam zaszkodzić! Przede wszystkim lubrykanty na bazie oleju niszczą prezerwatywy. Drugą ich wadą jest to, że często zawierają substancje zapachowe czy natłuszczające, które niekoniecznie są bezpieczne dla śluzówki pochwy. Takie preparaty mogą wywołać stan zapalny i infekcje wynikające z zaburzenia naturalnej równowagi kwasowej środowiska pochwy.

Najlepiej sięgnąć po lubrykanty syntetyczne, specjalnie przeznaczone do celów intymnych. Są one zazwyczaj pozbawione zapachu i smaku, można je kupić głównie w aptekach i drogeriach. Jednak i tu należy uważać – często żele intymne nawilżające (bo tak się ładnie nazywają te lubrykanty) mają przede wszystkim służyć radości współżycia, więc zawierają dodatkowe substancje stymulujące.

Wstydliwa suchość pochwy

Dojrzała kobieta niekoniecznie chce informować świat o tym, że uprawia seks – jest to intymna sprawa między nią i jej partnerem. Po lubrykant sięga w celach poprawienia komfortu życia i leczniczych. Nie tylko musi się ona borykać z problemem suchości pochwy, ale również z opinią publiczną.

Na rynku znajduje się wiele lubrykantów, które przeznaczone są dla kobiet dojrzałych. Ich największą zaletą jest nie tylko chwilowa ulga podczas stosunku, ale kompleksowa ochrona delikatnych narządów kobiecych. Jednym z nich jest Feminum Żel, który został przebadany klinicznie. W dużym stopniu chroni przed otarciami prowadzącymi często do infekcji pochwy i zewnętrznych narządów płciowych.

Miralex