Nie na darmo mówi się, że mózg to najseksowniejszy organ naszego ciała. W mózgu wszystko ma swój początek. Jeśli Twój mózg jest sexy to i ciało jest jako takie postrzegane. Odwrotna zależność nie istnieje.
Jeśli nawet masz piękne ciało, a nie masz “tego czegoś” w sposobie swojego myślenia, podejściu do świata, relacjach z innymi- mężczyźni wybiorą seksowny umysł, nie ciało. Przykłady można by mnożyć, ot chociażby Marylin Monroe, która mimo rozmiaru 42 tak efektywnie uwodziła i intrygowała mężczyzn, że stała się symbolem. Takim, jak w naszych polskich warunkach np. Grażyna Szapołowska. Kobieta elegancka, wytworna, ale też szalenie zmysłowa i budząca zainteresowanie, pomimo dojrzałego wieku.
Wszystko zaczyna się od mózgu
W mózgu zaczyna się zainteresowanie drugą osobą, zakochanie, podniecenie, namiętność. Mózg jest zawiadowcą wszystkich naszych czynności seksualnych. Ciało jest tylko jego narzędziem. Zapewne istnieją takie osoby, które interesują się tylko tym narzędziem. Być może kierują się oszczędnością wysiłku, być może obawiają się konfrontacji, być może mają kompleksy lub zawiedli się na kimś ważnym.
Większość z nas jednak jest bardziej zainteresowana tym, co kryje się za tym, co widać. Jesteśmy zainteresowani jak “zawiadywane” jest to właśnie ciało.
Posłużę się tutaj psychologicznym terminem samospełniającej się przepowiedni. Dowiedziono mianowicie, iż nasz sposób myślenia o nas samych determinuje nasze zachowanie, a w konsekwencji opinie innych osób na nasz temat. Przykład: jeśli będę myślała o sobie, że jestem nieudacznikiem, to wystarczy, abym oblała się kawą, nie zdążyła na pociąg, czy nie dostała awansu (co może być zdarzeniem, przypadkowym, losowym, lub zwyczajnie ode mnie niezależnym), a moja teoria na temat samej siebie zostanie potwierdzona. Prawdopodobnie będę opowiadać o tym znajomym, którzy usłyszawszy po raz kolejny i kolejny o moich porażkach też dojdą do wniosku że jestem nieudacznikiem. A jeśli raz tak pomyślą, to w przyszłości będą selektywnie potwierdzać sobie te informacje, a odrzucać inne. Każdy bowiem dąży do spójnego obrazu innych ludzi. I oto sposób, w jaki stałam się nieudacznikiem w oczach własnych i innych.
Myśl o sobie w samych superlatywach
Takie właśnie procesy dzieją się w Twoim mózgu. Jeśli on nie jest sexy, Ty też nie jesteś. Jeśli potrafisz wybrać te informacje, które świadczą o Tobie jako o kobiecie sukcesu, atrakcyjnej, seksownej, skutecznej w działaniu; te informacje o sobie podkreślać i na tych się skupiać – automatycznie taka się staniesz.
Wszystko zaczyna się od naszego mózgu. Pomyśl o przykładach takich kobiet. Mogą to być te, które już wymieniłam, możesz skupić się na własnych przykładach. Te kobiety mimo wielu dzielących je różnic mają niewątpliwie jedną wspólna cechę. Nie skupiają się na swoich wadach, a zwłaszcza na słabych stronach swojej fizyczności, ale podkreślają to, co w nich najbardziej kobiece. I dlatego ich mózgi są takie sexy.
Kanka