Taniec – jedni go uwielbiają, inni czują nieprzyjemny dreszcz na samą myśl o postawieniu nogi na parkiecie. Niewątpliwie jednak podczas ruchów w rytm muzyki możemy zaprezentować się ze swojej seksualnej i zmysłowej strony. Nawet jeśli tańczymy solo, możemy przykuć wzrok mężczyzny. Natomiast ballada zatańczona wraz z facetem sprzyja budowaniu bliskości. Seksualność skryta w tańcu potrafi naprawdę rozpalić zmysły. Jak wykorzystać tę wiedzę do budowania relacji damsko-męskich?
Seksualność skryta w tańcu
Gdy poruszasz się na parkiecie, kręcąc biodrami, pupą i brzuchem, wysyłasz erotyczny sygnał. Nic dziwnego, że tak wiele kobiet nawiązuje znajomości z mężczyznami w dyskotekach i klubach. Działa tu bowiem nasza podświadomość i instynkt. Taniec to niezwykle zmysłowe doświadczenie, które pozwala odnaleźć świadomość własnego ciała, a co za tym idzie zwiększyć satysfakcję czerpaną z seksu. Kobieta, która lubi swoje ciało i ma wysoką samoocenę, chętnie nim porusza na parkiecie. Istnieje zatem wysokie prawdopodobieństwo, że w sypialni nie będzie odczuwała skrępowania spowodowanego przez kompleksy.
Chcesz sprawdzić, czy go kręcisz? Pójdźcie razem na imprezę
Jeśli od pewnego czasu spotykasz się z facetem i chciałabyś, aby wasza znajomość nabrała nieco innego charakteru, pójdźcie razem potańczyć do klubu. Krótko mówiąc, chcesz sprawdzić, jak działa na niego twój dotyk i czy go kręcisz, a może on tylko cię lubi i miło mu się z tobą rozmawia na różne tematy. Podczas tańca zobaczysz, jak jego ciało reaguje na twój dotyk. Czy jest to dla niego przyjemne doznanie, czy czuje się skrępowany, a może woli utrzymywać dystans?
Jak przełamać barierę dotyku podczas tańca?
Podczas wspólnego tańca macie też wiele okazji, by przełamać barierę dotyku. Podczas wolnych kawałków np. Private emotion Ricky`ego Martina możecie się do siebie przytulić lub czule objąć. Taniec bardzo zbliża ludzi, ponieważ pozwala pozbyć się wstydu i bezkarnie dotykać drugiej osoby. Nie musisz się bać, że nie wypada lub co on sobie pomyśli. Taniec sprzyja też pierwszym pocałunkom i namiętnym wyznaniom. Rozpala namiętność i zbliża do siebie ludzi. Warto więc wyjść do klubu z mężczyzną, z którym spotykamy się od pewnego czasu, aby w naturalny sposób popchnąć sprawy do przodu. Zobaczysz, że po wspólnie spędzonym wieczorze, łatwiej będzie ci go musnąć w ramię, pocałować w policzek czy po prostu przytulić się, gdy masz na to ochotę. Najtrudniej przełamać barierę dotyku. Gdy już to zrobimy, najlepiej w neutralnych warunkach, i spotkamy się z pozytywną reakcją drugiej strony, nie czujemy już skrępowania.
Czułe objęcia podczas tańca
Seksualność skryta w tańcu ma magiczną moc. Gdy zmysłowo ruszamy się na parkiecie, automatycznie czujemy się seksowniejsze i atrakcyjniejsze, przez co podświadomie wysyłamy sygnały do mężczyzny, które zachęcają go do interakcji. Ponadto pary, które się już trochę znają, mogą pozwolić sobie w tańcu na nieco więcej. Np. facet przy wolnym kawałku może położyć rękę tuż nad pośladkami i jest to całkowicie normalne zachowanie, przez co nie odczuwa on niepotrzebnego skrępowania.
Nie umiesz tańczyć? Pójdź na żywioł!
Nawet jeśli nie jesteś mistrzynią parkietu i nigdy nie uczęszczałaś na żaden kurs tańca, możesz pójść na żywioł i świetnie się bawić. Nie chodzi o to, abyś tańczyła równie dobrze jak Iwona Pavlović. Klub w twoim mieście to nie zawody taneczne, lecz miejsce, w których najlepiej bawimy się, stawiając na spontaniczność. Pozbądź się wszelkich ograniczeń, nie chodzi nam o moralne, lecz wszelkie kompleksy, które krępują cię na parkiecie i poruszaj się tak, jak czujesz. Fakt, że naprawdę świetnie się bawisz, z pewnością zostanie pozytywnie odebrany przez mężczyznę, z którą wybrałaś się do klubu.
Magdalena Kukurowska