Mężczyźni od okresu dojrzewania porównują się z kolegami, wydaje im się, że im większy rozmiar penisa, tym lepiej. Tymczasem spore gabaryty nie gwarantują udanego seksu. Nie rozmiar penisa, lecz technika i czułość sprawiają, że mężczyzna w oczach kobiety uchodzi za idealnego kochanka. Jak się kochać, gdy on ma dużego?
Za duży członek a ból podczas stosunku
Faceci chcieliby mieć jak największego penisa, w ich mniemaniu jego rozmiar świadczy o ich męskości. Niestety, wbrew obiegowej opinii duży niekoniecznie musi dostarczać kobiecie więcej przyjemności. Czasem lepiej, gdy członek jest nieco mniejszy, ponieważ zbyt wielki może sprawiać partnerce ból. Wprawdzie pochwa jest elastyczna, a jej ścianki rozciągają się i dostosowują do wielkości penisa, ale czasem pojawia się pewien problem. Gdy członek zaczyna sięgać szyjki macicy i ją drażnić, kobieta może odczuwać dyskomfort. Ból i pieczenie nie są zbyt przyjemnymi doznaniami, ale na szczęście hojnie obdarzony przez naturę mężczyzna, nie musi wieść życia pustelnika. Wystarczy, że para dobierze odpowiednią pozycję
Długa gra wstępna
Gdy on ma dużego, powinien zadbać o długą grę wstępną. To właśnie pieszczoty poprzedzające samą penetrację odgrywają kluczową rolę w tym, czy seks sprawi kobiecie przyjemność. Długa gra wstępna prowadzi do rozluźnienia i stymuluje wytwarzanie wydzieliny, która nawilża ściany pochwy i tym samym zmniejsza tarcie. Im lepszy „poślizg”, tym bardziej komfortowo czuje się partnerka.
Jak się kochać, gdy on ma dużego?
Istnieją dwie szkoły, które albo zachęcają do wykorzystania pozycji o ograniczonej penetracji, albo takiej, która daje mężczyźnie maksymalne pole do popisu. Aby seks z mężczyzną hojnie obdarzonym przez naturę nie sprawiał kobiecie bólu, można wybrać pozycję na łyżeczki. W sytuacji, gdy partnerzy leżą na boku, mężczyzna wprowadza członek od tyłu, przez co podrażnia on wyłącznie boczne ścianki pochwy. Penis nie dociera wówczas do szyjki macicy, która jest bardzo delikatna i niezwykle wrażliwa na ból – nawet ginekolog niewłaściwie pobierający materiał do cytologii, potrafi sprawić kobiecie ból. Dobrym rozwiązaniem wydaje się także pozycja na jeźdźca. Kobieta jest w niej stroną dominującą i sama decyduje o głębokości penetracji. W ten sposób może ją tak dostosować, aby odczuwać wyłącznie przyjemność.
Pozycje seksualne zapewniające głęboką penetrację
Głęboka penetracja stanowi drugą, przeciwstawną strategię. Pozycja na pieska, podczas której kobieta mocno wypina pośladki, jednocześnie pochylając miednicę, pozwala wprowadzić penisa głęboko do pochwy. Świetnie sprawdzi się też wariant pozycji klasycznej, w której kobieta unosi wysoko nogi, zakładając je na ramiona mężczyzny. Jednak w przypadku wyboru strategii głębokiej penetracji, partner musi wykazać się naprawdę dużą wrażliwością i umiejętnością przewidywania, aby nie przesadzić i nie sprawić partnerce bólu. Gdy facet jest naprawdę hojnie obdarzony przez naturę, para powinna zrezygnować ze wszystkich pozycji, w których kobieta zaciska uda. To bowiem zwiększa jej dolegliwości bólowe.