Król cytrusów, czyli pomelo, coraz częściej pojawia się na półkach sklepów. Pora przestać podchodzić do niego z nieśmiałością, tylko zabrać się do jedzenia – jest nie tylko smaczny, ale także zdrowy.
Pomelo (Citrus maxima albo Citrus grandis) to największy spośród cytrusów – jego owoce mogą osiągnąć 25 cm średnicy i dwa kilogramy wagi. Niestety, nie wszystko z tego da się zjeść – pomelo *ma gąbczastą skórkęv, której grubość wynosi nawet do pięciu centymetrów.
Miąższ jest podzielony na wyraźne cząstki, podobnie jak w wypadku pomarańczy, często zawiera dużo pestek. Pomelo smakuje jak grapefruit, jest jednak łagodniejsze i mniej cierpkie.
Kupując pomelo, warto zwrócić uwagę na stosunek wielkości owocu do jego ciężaru. Jeśli wydaje się lekkie, to znaczy, że było długo przechowywane i jest wyschnięte. Zawsze lepiej wybierać ciężkie owoce, które są soczyste.
Chociaż grapefruit jest u nas znacznie popularniejszy od pomelo, to w Azji jest odwrotnie – grapefruit to stosunkowo nowy wynalazek: powstał ze skrzyżowania pomelo z pomarańczą chińską. Samo pomelo rośnie na drzewach, których kulista korona sięga nawet 12 metrów wysokości. Jego ojczyzną jest Azja.
Agnieszka Kąkol