Król cytrusów, czyli pomelo, coraz częściej pojawia się na półkach sklepów. Pora przestać podchodzić do niego z nieśmiałością, tylko zabrać się do jedzenia – jest nie tylko smaczny, ale także zdrowy.
Jako jeden z nielicznych cytrusów dobrze znosi lekkie zasolenie gleby, często więc sadzi się go w regionach nadbrzeżnych, gdzie można uprawiać niewiele innych roślin.
W pomelo kusi już sam aromat – ma właściwości pobudzające i antydepresyjne. Jest to zapowiedź jego właściwości zdrowotnych, bo regularne jedzenie pomelo dodaje energii. Odpowiada za to między innymi duża zawartość witaminy C, która nie tylko, jak powszechnie wiadomo, wzmacnia odporność, ale także pomaga utrzymać elastyczność tętnic. Układowi krążenia sprzyjają również pektyny, które zmniejszają tempo odkładania się lipidów w tętnicach, tym samym ograniczając ryzyko miażdżycy.
Choć sok pomelo w smaku jest lekko kwaśny, po strawieniu ma właściwości zasadowe, pomaga więc osobom cierpiącym na refluks i zgagę. A zawarte w pomelo enzymy, które ograniczają wchłanianie skrobi z pożywienia, pomagają obniżać ilość cukru we krwi po posiłku.
Nie można też zapomnieć o popularnych antyutleniaczach, znanych przede wszystkim z powstrzymywania procesów starzenia organizmu. Pomelo to ich prawdziwa skarbnica. Najwięcej znajduje się w mięsistej otoczce, dlatego wyciskając sok, lepiej nie obierać z niej owocu.
Agnieszka Kąkol