sniadanie-w-pracy

Zgodnie z kodeksem pracy pracodawca ma obowiązek zapewnić pracownikowi 15 minut przerwy w ciągu dnia pracy. W tym czasie powinnyśmy nie tylko rozprostować kości i odpocząć, ale również zjeść posiłek, tzw. drugie śniadanie. Wiele z nas ma jednak ma zwyczaj podgryzać coś również w trakcie mniejszych przerw. Nie ma w tym niczego niewłaściwego pod warunkiem jednak, że zarówno drugie śniadanie, jak i przekąski przygotujemy z głową.

Drugie śniadanie nie musi być obfite, ma łagodzić uczucie głodu i dostarczać energii. Coraz częściej jednak zdarza się, iż przychodzimy do pracy na czczo. Nie chcąc w domu tracić cennego czasu na sen, wypijamy jedynie w pośpiechu kawę lub herbatę i… już nas nie ma. W takiej sytuacji rozkład procentowy energii czerpanej z pierwszego oraz drugiego śniadania może zostać odwrócony.

Waga posiłku poza domem staje się jednak tym większa i tym bardziej należy podejść do tej kwestii z głową. Dotyczy to zarówno nas – osób dorosłych, jak i dzieci, które mając już dość rutyny kanapek, zadowalają się w szkole batonikami, chipsami i słodkimi, kolorowymi napojami. Jest to bardzo niezdrowe podejście, które powinnyśmy zwalczać, przygotowując różnorodne posiłki zarówno dla siebie, jak i swoich bliskich.

Jak powinno wyglądać nasze śniadanie w pracy, abyśmy nie czuły głodu?

1. Staraj się przygotowywać posiłek, który zabierzesz do pracy, w domu. Nie decyduj się na kupne jedzenie, bowiem nie masz kontroli nad jego kalorycznością i zawartością tłuszczu.

2. Idź w ilość a nie energię. Ktoś może powiedzieć, że od sałatki z jogurtem woli zjeść batona, bo jest to wygodniejsze, a ma przecież tyle samo kalorii. Pomijając jednak aspekt samego zubożenia w składniki odżywcze, batonik nie zapewni nam uczucia sytości na kilka godzin, zaś sałatka, która wypełni nasz żołądek – owszem.

A. Złotkowska