Spirulina jest u nas produktem niemal nieznanym, choć na stołach Majów i Azteków gościła od setek lat, jest głównym źródlem białka dla mieszkańców afrykańskiego Czadu. Jej właściwości biały człowiek docenił dopiero w latach ’70 ubiegłego wieku.
Tajemnica zielonych komórek
Naukowcy stosunkowo późno odkryli spirulinę, jednak w tej chwili wiele rządów przeznacza coraz więcej pieniędzy na badanie, czy spirulina nie jest odpowiedzią na światowy problem głodu. Bada się jej wpływ na metabolizm człowieka, testuje, czy nie była by pomocna w walce z chorobami naszej cywilizacji. Pierwsze badania pokazują, że może w przyszłości bedzie można ją stosować jako lek na HIV, problemy zwiazane z pamięcią, wykazuje też działanie profilaktyczne w chorobach serca, a nawet alregii.
Sproszkowana spirulina jest świetnym dodatkiem do potraw, a jej tabletki pomagają zrzucić zbędne kilogramy i uzupełniają niedobór mikro- i makroelementów. Wzmacnia nasz organizm, zmniejsza podatność na infekcje. Jest niezwykle cennym uzupełnieniem diety wegetariańskiej, gdyż zawiera łatwo przyswajalne, bezpieczne białko.
Joanna Pastuszka-Roczek