Jaka jest podstawowa rzecz, którą zabralibyście ze sobą na biegun północny albo na wyprawę w Himalaje? Ciepłą odzież, namioty, odpowiednie buty? Czekoladę? Tak, to nie żart. Towarzyszyła ona wszystkim wyprawom na biegun północny. Dlaczego?
Węglowodany to paliwo dla naszego organizmu. Przede wszystkim dostarczają energii mięśniom, dzięki czemu możemy nie tylko chodzić, ale także uprawiać sporty czy zdobywać bieguny. Ponadto na energii pochodzącej z węglowodanów opierają się wszystkie funkcje organizmu, w tym procesy metaboliczne tłuszczów i białek. Węglowodany można dostarczać organizmowi na wiele sposobów, między innymi w formie cukrów. I właśnie do tej kategorii możemy zaliczyć czekoladę.
Cukry to dla organizmu szybki zastrzyk energii, który pozwala mu działać dalej w sytuacji wyczerpania. To dlatego na górskie wycieczki warto zabierać ze sobą tabliczkę czekolady – kilka kostek zjedzonych podczas wspinaczki spowoduje, że droga na górę okaże się o połowę łatwiejsza.
To samo dotyczy wszystkich form wysiłku fizycznego. Czekoladę docenią również osoby, które zamiast na wycieczkach spędzają czas na pracy umysłowej. Węglowodany wpływają na lepsze utlenienie mózgu, a co za tym idzie – podnoszą sprawność umysłową.
Cukry i pochodzące z nich węglowodany to nie jedyne, czego dostarcza organizmowi czekolada. Zawiera także sporo tłuszczu. Podczas gdy węglowodany to natychmiastowy zastrzyk energii, tłuszcze dostarczają jej nieco wolniej, ale dzięki temu wystarcza jej na dłużej.
W czekoladzie dobrej jakości (przede wszystkim w tej o dużej zawartości masy kakaowej) znajdziemy sporo aminokwasów w białkach – podstawowym budulcu tkanek ludzkiego organizmu. Czekolada zawiera ponadto sporo minerałów – warto o tym pamiętać, bo wiele z nich tracimy wraz z potem, podczas wysiłku fizycznego.
Ireneusz Orzeł