Świąteczne drzewko życzeń to powieść, w której odnajdziemy magię Bożego Narodzenia połączoną z elementami romansu. Książkę Emily March czyta się naprawdę szybko i przyjemnie, ponieważ wciąga już od pierwszej strony.
Kto zatruwa życie matki i dziecka?
Jenna jest ambitną panią doktor, która decyduje się na adopcję chłopca. Obiecuje sobie, że dołoży wszelkich starań, aby życie Reillego było szczęśliwe. Niestety, istnieje pewna osoba, która zatruwa ich życie. Kim jest i czego od nich oczekuje?
Chłopiec marzący o ojcu
Jenna stara się poświęcać przybranemu synowi jak najwięcej czasu. Mimo to chłopiec czuje się samotny. Pewnego wieczoru dzwoni do Świętego Mikołaja, aby poprosić go o to, aby zesłał mu tatusia. Devin, który odbiera telefon, szybko łapie dobry kontakt z chłopcem.
Ucieczka przed przeszłością
Jenna, pomimo licznych nieprzychylnych wydarzeń, pragnie stworzyć Reillemu bezpieczne i spokojne święta. Dlatego też udaje się wraz z nim do małego, górskiego miasteczka, z którego pochodzi Devin. Czy Eternity Springs pomoże Jennie ukryć się przed demonami przeszłości?
Powieść obyczajowa z wątkiem sensacyjnym
Choć Świąteczne drzewko życzeń na pierwszy rzut oka wydaje się lekturą lekką i przyjemną, to z czasem akcja przybiera nieoczekiwany obrót. Pojawia się wątek sensacyjny, który czyni lekturę jeszcze bardziej intrygującą. Emily March w powieści Świąteczne drzewko życzeń pokazuje, jak wiele jest w stanie zrobić kobieta dla ukochanego dziecka. W każdej matce, nawet tej adopcyjnej, drzemie potrzeba chronienia swojej pociechy przed wszelkim złem tego świata. Ile trzeba poświęcić, by uciec przed czającym się zagrożeniem?