Wypada tuż po Walentynkach, co chyba nie jest przypadkowe. I choć niewiele osób o nim wie, zainteresowanych jest na świecie całkiem sporo. 15 lutego obchodzimy Dzień Singla. Czy takie święto jest nam potrzebne? Jacy są single współczesnego świata i czy w ogóle obchodzą ten dzień?
Polska pod znakiem singli
W Polsce jest ok 7 mln singli. Liczba osób, które poszukują swojej drugiej połówki lub świadomie pozostaje w stanie wolnym wciąż wzrasta. Co jest tego przyczyną? Pęd życia, podążanie za karierą, coraz to lepszą i wymagającą pracą. W tym wszystkim często nie ma już czasu na miłość i związki. Zwłaszcza młodzi ludzie wybierają taki, a nie inny tryb życia, pozostając singlami. Skupiają się na pracy czy zabawie, przekładają życie miłosne w czasie. Najwięcej singli to osoby od 20 kilku do ponad 30 lat. Ludzie w tym wieku chcą demonstrować swoją niezależność i umiejętność radzenia sobie w życiu w pojedynkę. A nie ma co ukrywać, współczesny świat oferuje dla singli wiele, więc takie osoby nie muszą narzekać na nudne i bezbarwne życie.
Dzień Singla
Data 15 lutego zapewne specjalnie została wybrana przez pomysłodawcę święta – Trevora Mcwanda. Przypada bowiem zaraz po święcie zakochanych, czyli par. Można powiedzieć, że Dzień Singla to swoisty manifest niezależności i życia w pojedynkę. Taka ofensywa w stosunku do Walentynek, choć całość warto raczej potraktować z uśmiechem. Chodzi bowiem o pokazanie faktu, że życie singla nie jest gorsze od związku. W końcu można być szczęśliwym samemu. Instytucja małżeństwa czy wszelkie związki partnerskie nie są nakazem, do którego każdy człowiek na ziemi musi się dostosować. To nasz indywidualny wybór, czy chcemy być singlami, czy wolimy związać się z kimś, formalnie czy też nie. W Polsce wciąż mało osób wie o Dniu Singla, dlatego święto nie jest celebrowane tak jak Walentynki.
Jacy są single?
Co ciekawe, duża część zadeklarowanych singli pragnie w przyszłości wejść w związek małżeński. Nie jest więc tak, że deklaracja życia w pojedynkę jest na wieki wieków. Status można bowiem zmienić w każdej chwili. Doskonale wiemy, że miłość przychodzi zwykle niespodziewanie. Nie znamy dnia ani godziny, w której dotknie nas strzała amora. Single są więc poszukujący, otwarci na nowe wyzwania oraz na miłość. Jedni korzystają w pełni z życia, oddając się zabawie, rozrywce czy podróżom. Inni zaś liczą na rychłe spotkanie drugiej połówki. Współczesnych singli możemy spotkać na portale randkowe. Ich twórcy tylko zacierają ręce, bowiem portale randkowe powstają niczym grzyby po deszczu, a liczba ich użytkowników wciąż rośnie. Trzeba przyznać, że dzisiejsze społeczeństwo stało się dość wybredne, jeśli chodzi o poszukiwania partnera, a duża ilość możliwości poznania wcale w tym wyborze nie pomaga. W efekcie pełne ręce roboty mają doradcy personalni, eksperci z dziedziny psychologii czy rozwoju osobistego, którzy takim ludziom pomagają często odnaleźć w sobie pewność siebie, cele i także miłość życia.
Kiedyś panna czy kawaler, dziś singielka i singiel. Mimo tego, że zmieniło się nazewnictwo, a tradycyjną swatkę zastąpiły portale i matchmakerki, jedno zostało niezmienne – miłość. Wciąż jej szukamy, mamy nadzieję na spotkanie tej prawdziwej, o jakiej wiele osób marzy. A życie singla czy posiadanie partnera pozostawiamy otwarte. Każdy z nas ma prawo po prostu być szczęśliwym człowiekiem, a no przecież nie ma jednej receptury.
Katarzyna Antos