Mitochondria to małe elektrownie komórek. Są obecne we wszystkich komórkach i dostarczają im energii, której potrzebują do wykonywania swoich funkcji. Nieprawidłowe funkcjonowanie mitochondriów powoduje powstawanie różnego rodzaju schorzeń – od błahych po te bardzo poważne. W tym artykule sprawdzamy, czym są terapie mitochondrialne i w jaki sposób naprawiają wszelkie „awarie”.
Mitochondrialna terapia metaboliczna – gdy medycyna konwencjonalna nie zna odpowiedzi
Mitochondria są jak maszyny do spalania energii komórkowej. Można je porównać do samochodu: ich funkcjonowanie zależy od dostępności i jakości paliwa, składników odżywczych, tlenu i eliminacji produktów spalania. Dostępność tlenu zapewnia układ oddechowy; dostępność składników odżywczych – spożywane pokarmy i prawidłowo działający układ pokarmowy. Tlen i składniki odżywcze są transportowane do różnych narządów. Niestety nie zawsze oddychamy, jemy i trawimy tak dobrze, jak powinniśmy. Pojawia się wówczas szereg dysfunkcji.
Bywa, że pozornie błahy ból głowy czy zmęczenie jest przyczyną poważniejszej choroby, ale medycyna konwencjonalna nie jest w stanie dotrzeć do jej źródeł. Wyjściem mogą się okazać terapie mitochondrialne, które docierają do samych podstaw – naszych mitochondriów.
Terapie mitochondrialne – na czym to polega?
Choć nazwa brzmi obco i może odstraszać, samodzielna terapia mitochondrialna jest jak najbardziej możliwa.
– Jej zastosowanie jest stosunkowo proste i opiera się na 5 filarach: odpowiednim sposobie odżywiania, umiarkowanej aktywności fizycznej, redukcji poziomu stresu, dbałości o jakość snu oraz uzupełnianiu mikroskładników odżywczych – czytamy na portalu medycyny mitochondrialnej Mito-Med.
Streśćmy jej główne założenia, zaczynając od podstaw – naszej diety, która jest najważniejszym źródłem naszego dobrego samopoczucia i zdrowia. Najkorzystniejsza dla naszych mitochondriów okazuje się dieta LOGI, która mimo że ponownie obco brzmi, wykorzystuje najprostsze i ogólnodostępne składniki, ale w odpowiednich proporcjach.
W parze z dietą zawsze idzie aktywność fizyczna, jednak nasze mitochondria nie przepadają za intensywnymi ćwiczeniami. Namnażające się wolne rodniki powodują ich uszkadzanie, stany zapalne, a w efekcie pogorszenie samopoczucia. Umiarkowany, ale regularny ruch oraz spora dawka tlenu to coś, co niemal każdy z nas jest w stanie osiągnąć.
Samodzielna terapia mitochondrialna polega na dbałości o siebie samego. Codzienne znajdowanie chwili na coś, co sprawia nam przyjemność, redukuje stres – głównego wroga mitochondriów. Naszym sojusznikiem jest sen, zatem należy zadbać o to, by był efektywny i odpowiednio długi.
Mitochondrialna terapia genowa – odpowiedź na poważne problemy zdrowotne
Choroby mitochondrialne stanowią niejednorodną grupę zespołów klinicznych, które łączy deficyt energetyczny metabolizmu mitochondriów. Najczęściej dotyczą narządów o największym zapotrzebowaniu energetycznym jak m.in. mózg, dlatego coraz więcej mówi się o zasadności terapii mitochondrialnej w przypadku chorób neurodegeneracyjnych (choroba Parkinsona, Alzheimera, stwardnienie rozsiane, autyzm). Terapia mitochondrialna sprawdza się jednak w przypadku niezliczonej ilości dysfunkcji o różnym stopniu nasilenia. Choroby mitochondrialne mogą dotyczyć każdego narządu, ponieważ mitochondria są obecne we wszystkich tkankach.
Terapia mitochondrialna – podsumowanie
Codzienna terapia mitochondrialna jest łatwa, a na dodatek przyjemna w stosowaniu. Co najważniejsze, ma zastosowanie przypadku poważnych chorób, nieraz trudnych do wykrycia metodami konwencjonalnymi. Polega na zmianie lub dopracowaniu codziennego stylu życia na zdrowszy za pomocą diety, aktywności fizycznej i redukcji poziomu stresu. Duże znaczenie ma uzupełnianie składników odżywczych. Te jednak, aby dotarły do mitochondriów, powinny charakteryzować się wysoką biodostępnością. Mitoceutyki istotnie wyróżniają się jakością, dlatego cena terapii mitochondrialnej może wydawać się pozornie wyższa. Wystarczy jednak zgłębić tę tematykę w odpowiednich źródłach, by przekonać się o ich zasadności stosowania.