My, kobiety, bardzo łatwo się irytujemy, gdy facet nie okazuje emocji. Często wystarczy to, że on nie uśmiecha się do nas, nie mówi nic miłego, a już czujemy się niekochane, ignorowane, traktowane jako nic nieznaczące osoby w jego życiu. Tymczasem to, że facet nie okazuje emocji, nie znaczy, że ich nie czuje.
Mężczyźni nie znają się na emocjach
Zacznijmy od tego, że mężczyźni mają dużo gorsze rozeznanie w swoich emocjach niż kobiety. Nie wynika to z ich złej woli. Oni po prostu tak zostali wychowani. Pamiętajmy, że w naszej kulturze wciąż odmawia się chłopcom prawa do płaczu. Nikt ich nie uczył nazywać emocji, bo z takimi rzeczami raczej zaznajamia się córki. Kobiety też są obdarzone przez naturę dużo lepszą intuicją oraz zdolnością do odczytywania mowy ciała drugiej osoby.
Strach przed zranieniem
Mężczyźni z natury rzadziej okazują emocje, bo chcą być męscy, spełnić oczekiwania społeczne, jakie się im stawia. Jednak warto pamiętać, że niektórzy faceci mają za sobą też trudne dzieciństwo. Brak uwagi rodziców, brak czułości matki, do tego czasem dochodzą domowe awantury, przemoc ze strony rodziców. Takie osoby później wyrastają na ludzi niską samooceną. Mają jeszcze większy problem z okazywaniem emocji, bo nie umieją ich nazywać, boją się ich, zamykają na nie, ale też odczuwają silny lęk przed zranieniem i wykorzystaniem.
Jednak to, że mężczyzna nie okazuje emocji, nie znaczy, że ich nie czuje. Czasem się ich wstydzi, kiedy indziej krępuje, a zdarza się, że po prostu boi się wykorzystania, ośmieszenia czy odrzucenia. Dlatego nie należy się zrażać, gdy napotykasz na dystans emocjonalny.
Co oznacza męskie zdystansowanie?
Oczywiście nie chodzi też o to, by trwać przy kimś, kto nie żywi do nas żadnych uczuć. Po prostu gdy facet jest zdystansowany, nie odrzucaj go z automatu. Może on po prostu zakochał się w tobie, to dla niego nowe uczucie i troszkę go to przerasta. A może uważa, że ty nie odwzajemniasz tego i spotykasz się z nim po koleżeńsku lub tylko dla seksu. Pamiętaj, że masz dobrą intuicję. Gdy czujesz, że jemu na tobie zależy, to powalcz o niego. Nawet gdy on traktuje cię czasem z większym dystansem niż swoich znajomych. Pamiętaj, że jego zmiana zachowania nie wzięła się znikąd. To ma głębszą przyczynę. Faceci często dystansują się nie wtedy, gdy im nie zależy, bo przecież chętna kobieta to zawsze dobra okazja do zaliczenia jej. Robią to na ogół, gdy sami boją się zranienia, odtrącenia, cierpienia z powodu głębszego zaangażowania.
Postaw na czułość
Gdy czujesz, że ten facet tylko kamufluje swoje uczucia, to spróbuj go oswoić z emocjami, samej je okazując. Czasem pomoże, gdy zwyczajnie zaczniesz się do niego sama odzywać, mówić komplementy, zaprosisz go gdzieś na miasto. Dobrze robi też przytulanie i całus w policzek. To nie są gesty zbyt oczywiste, przekraczające za jednym zamachem wszystkie bariery osobiste. Jednak na tyle wyraźne, że powinien poczuć, że jest dla ciebie ważny i wreszcie się otworzyć, wyjść ze swojej skorupy.
Facet może być początkowo przerażony i zdezorientowany nową dla niego sytuacją, może zamilknąć, spuścić głowę etc., ale jeśli mu zależy, po chwili się zreflektuje i sam cię obejmie, odwzajemniając przytulanie. W końcu będzie mu miło, że go przytuliłaś. To może doprowadzić do wzajemności. Mężczyźni czasem potrzebują konkretnych sygnałów z naszej strony, bo kiedyś źle odczytali intencje jakiejś kobiety, ośmieszyli się, zostali przez nią zranieni. Nie chcą wyjść na zboczeńców czy napaleńców. Nie chcą nas zranić czy obrazić. Stąd ich daleka powściągliwość.
Jeśli facet na twoje miłe gesty reaguje odepchnięciem czy agresją słowną, to masz wyraźny znak, że nie jest tobą zainteresowany. Nie przemawia przez niego skrytość tylko brak zainteresowania.