Najtrudniejszy pierwszy krok, niewątpliwie jest sporo prawdy w tych słowach. Początki znajomości nastręczają najwięcej trudności. Obie strony – zarówno kobieta, jak i mężczyzna nie wiedzą, jak się zachować w zaistniałej sytuacji. Dlaczego tak się dzieje? Przedstawiamy trudny etap w relacjach damsko-męskich, kiedy nie wiadomo, jak się zachować.
Jak się powitać na pierwszej randce?
To najtrudniejsza decyzja, bo podanie ręki może być za bardzo oficjalne i biznesowe, natomiast z przytulaniem bywa różnie. Jednak warto odważyć się na to drugie, bo jest to niezwykle miłe i sprzyja przełamywaniu pierwszych lodów.
Kiedy można dotknąć drugą osobę?
Z tym już jest większy problem, bo w przytulaniu na powitanie i pożegnanie nie ma nic erotycznego, a z dotykiem może być różnie. Jak za szybko przejdzie się do rzeczy, druga strona może się spłoszyć. Jak się będzie za długo zwlekać, może się okazać, że druga strona już zdołała zwątpić w to, że wyjdzie z tego coś więcej niż koleżeństwo. Najlepiej po kilku spotkaniach zacząć stopniowo wprowadzać dotyk, poczynając od muskania ramienia, ręki, kolana itp. Ważna jest umiejętność uważnej obserwacji drugiej osoby. Gdy widzimy jej przychylność, możemy przełamywać kolejne lody. Gdy natomiast robi się sztywna, należy przestać, aby jej nie spłoszyć i nie przekroczyć cienkiej granicy.
Kiedy można złapać za rękę?
Po kilku randkach można spróbować kobietę złapać za rękę. To jest najbardziej zewnętrzna część ciała, którą wykorzystuje się podczas oficjalnych powitań, dlatego o wiele lepiej jest zacząć od spaceru za rękę niż pocałunku, bo ten drugi jest dużo bardziej intymny.
Kiedy jest pora na pocałunek?
Jeśli kobieta pozwala się trzymać za rękę, obejmować w pasie, można spróbować ją pocałować, zaczynając od lekkiego muśnięcia w wargi. Jeśli zareaguje pozytywnie, można przejść do namiętnego pocałunku.
Kiedy jest pora na wspólną noc?
Wtedy, kiedy obydwoje jesteście na to gotowi. Po kilku miesiącach znajomości można zaprosić kobietę do siebie i zobaczyć, czy jest zainteresowana czymś więcej. Czasem wszystko wprost zmierza do seksu, czasem trzeba dać jej jeszcze trochę czasu i okazać się wyrozumiałością.
Jak zachować po wspólnej nocy?
Obie strony mają z tym problem, bo często nie wiedzą, czy drugiej stronie chodziło tylko o seks, czy o coś więcej. Najlepiej zachowywać się tak samo jak do tej pory, być miłym i zobaczyć, dokąd to wszystko zaprowadzi.
Jak często odzywać się do siebie?
Wiele osób zastanawia się, gdzie u drugiej osoby rozpoczyna się granica świętego spokoju. Warto utrzymywać ze sobą kontakt między spotkaniami. Dobrze, aby był on regularny. Jednak czy raz na kilka dni wystarczy? A może codziennie lub kilka razy dziennie? W każdym przypadku sytuacja wygląda inaczej. Jedni lubią być ze sobą w nieustannym kontakcie, drudzy wolą kontakt raz na kilka dni. Można początkowo odzywać się raz na kilka dni, a potem intensyfikować rozmowy aż do codziennego kontaktu. Jeśli druga osoba reaguje przychylnie na taką postawę.
Kiedy można pozwolić sobie na zdrobnienia?
To także jest trudne do określenia. Jedni już na początku określają się pieszczotliwymi zwrotami, drudzy w ogóle tego nie lubią, a u trzecich otwartość na takie zabawy pojawia się po dłuższym czasie znajomości. Zawsze można jednak rzucić miłe określenie i zbadać reakcję. Jeśli będzie negatywna, po prostu więcej tego nie robić.
Kiedy kobieta może pozwolić sobie na czułość i proszenie faceta o pomoc?
W ogóle to jest największy dylemat każdej kobiety. Nigdy nie wiadomo, kiedy można się do faceta po prostu przytulić, pocałować go, złapać za rękę. Panie po prostu nie są w stanie przewidzieć jego reakcji. Nie chcą ryzykować złości faceta, bo zdają sobie sprawę, że wielu mężczyzn nie lubi czułości.