Czasem strzała Amora dosięga też mężczyzn i zmienia ich podejście do kobiet w sposób nie do poznania. Facet, który niegdyś chętnie flirtował z płcią piękną, rezygnuje z tego. W jego głowie jest tylko jedna pani. Co jeśli myślisz sobie, tylko ją kocham i nie interesują mnie inne kobiety?
Zakochany mężczyzna traci naturę łowcy
Przyjęło się, że mężczyzna lubi nieustannie zdobywać nowe kobiety, ponieważ ma naturę łowcy. Coś w tym niewątpliwie jest, ale nawet najbardziej wytrawny myśliwy w końcu wpada w sidła i zakochuje się. Nie ma w tym nic złego. Czasem po prostu spotyka się tę jedyną, przy której pojawia się myśl o ustabilizowaniu.
Mężczyzna, który zakocha się, staje się niewrażliwy na wdzięki innych pań. Mogą przed nim przechadzać się piękne modelki, a on i tak myśli o swojej wybrance, która dla niego stanowi ideał kobiecego piękna. Chce spędzać z nią każdą wolną chwilę. Pragnie mieć ją na wyłączność i chętnie pobiłby każdego faceta, który miał czelność zbliżyć się do jego ukochanej. Zakochany facet po prostu nie znosi jakiejkolwiek konkurencji.
Chce być najlepszą wersją siebie
Na dodatek chce być jak najlepszą wersją siebie. Dla ukochanej kobiety jest gotów zmienić pracę, zapisać się na studia, zrobić jakiś kurs, przestać pić i brać narkotyki. Ona jest sensem jego życia, stąd rodzi się duża skłonność do poświęceń. Jest gotowy pójść z nią na imprezę tematyczną, która mu nie odpowiada, zjeść danie, które ona lubi, a on niekoniecznie.
Myśli o potrzebach kobiety
Liczy się z jej potrzebami i chce, aby ona była przy nim szczęśliwa. Dlatego zabiera ją nie tylko na romantyczne randki, ale w łóżku stara się sprawić jej jak największą przyjemność. Nagle przestaje się liczyć tylko jego orgazm, a zaczyna także jej satysfakcja.
Przestaje być zbyt pewny siebie
Traci pewność siebie, co nie oznacza, że staje się słaby. On po prostu nie jest tak pewny siebie w jej towarzystwie, jak czuje się przy kolegach z pracy czy znajomych ze studiów. Czuje, że gdy wybiera jej numer, coś ściska go w żołądku, a gula podchodzi do gardła, głos mu lekko drży. Stresuje się też wspólnymi wyjściami i seksem. Boi się, że może ją stracić, gdy zawiedzie ją na jakimś polu.
