Kobiety w każdym zakątku świata martwą się tym samym – czy są wystarczająco ładne. Wyszukują ciągle wady w swoim wyglądzie. W różnych miejscach na świecie inaczej określa się, co jest piękne, a co nie. Czy istnieje uniwersalne piękno?
No tak, obraz może faktycznie podobać się wszystkim, ale czy tak samo dzieje się z ludźmi? Otóż tak! Istnieje pewien wzorzec wyglądu kobiecego, który wydaje się nam bardziej atrakcyjny, niż inny. Co nas pociąga? Przede wszystkim symetria sylwetki i twarzy, mocne, zadbane włosy i paznokcie, skóra pozbawiona przebarwień. Piersi i biodra powinny mieć zbliżone wymiary ( i nie ważne, czy duże, czy małe – chodzi o proporcje).
Cała reszta – to kulturowe naleciałości! Nie liczy się kolor włosów, czy jest się wysokim, czy niskim (choć preferowane są niższe panie). Nadwaga szkodzi tylko wtedy, gdy wygląda niezdrowo, a wysypka czy trądzik odrzucają bardziej, niż zmarszczki.
Kobieta przede wszystkim powinna być czysta i wyglądać na zdrową – mówią naukowcy. Mężczyźni naprawdę lubią naturalny, kobiecy zapach czystego ciała, bo świadczy on o tym, że potencjalna partnerka jest… no właśnie, zdrowa. To zdrowie dodaje nam najwięcej urody!
Uzbrojone w tą wiedzę spróbujmy przestawić nasz sposób myślenia – zacznijmy dbać o to, co jemy, by nasza skóra pachniała zdrową przemianą materii. Używajmy kosmetyków po to, by odżywić i wzmocnić skórę, a nie, by za wszelką cenę ukryć „mankamenty”, postawmy na naturalne środki czyszczące i myjące.
Zadbajmy też o swoją sprawność fizyczną, by emanować energią i radością życia. To właśnie ona doda nam najpiękniejszego blasku, którego nie zastąpi żaden chirurg plastyczny.
Joanna Pastuszka-Roczek