Katarzyna Gurnard zyskała popularność jako autorka powieści kryminalnych połączonych z elementem humorystycznym. Jej książki intrygują i bawią czytelników. Po sukcesie pani Henryki nadeszła pora na kolejną powieść. Jaka historia została ukazana w książce pt. Wioletka na tropie zbrodni?
Wioletka i jej marzenie z dzieciństwa
Wioletka Koperek ma 30 lat, nie brakuje jej optymizmu i energii do działania. Choć kobieta korzystała już z wielu diet, wciąż boryka się z problemem nadwagi. Wioletka ma jedno marzenie. Chciałaby móc choć na chwilę poczuć się jak pani detektyw z prawdziwego zdarzenia. Od dziecka marzy o pracy w tym zawodzie. Jako mała dziewczynka namiętnie czytała kryminały, gdzie trup ścielił się gęsto.
Wioletka na tropie zbrodni
Pewnego dnia Wioletka Koperek zyskuje możliwość wykazania się w roli pani detektyw. W podłódzkiej fabryce słodyczy o nazwie Słodziutka Babeczka dochodzi do przestępstwa. Okazuje się ono zaledwie wstępem do dużo poważniejszej sprawy, którą przyjdzie zająć się Wioletce. W ramach prowadzonego przez siebie śledztwa Koperek będzie musiała tropić potencjalnego mordercę, włamać się do garażu i przeprowadzić research. Sama stanie się ofiarą włamania i przyjdzie jej zmierzyć się z prawie śmiertelną chorobą.
Czy amatorka w roli pani detektyw udowodni, że w schwytaniu przestępcy najważniejsze są zapał i energia życiowa? A może wszystko tylko doprowadzi na szczyt irytacji funkcjonariuszy policji, którym Wioletka miesza szyki?
Kryminał pełny poczucia humoru
Wioletka na tropie zbrodni to powieść kryminalna przesycona dobrym humorem. Czytając ją, nie musimy obawiać się nudy. Akcja toczy się wartko i często dochodzi do nieoczekiwanych zwrotów, które zmieniają nasze spojrzenie na sprawę badaną przez Wioletkę.