Biały ser gości na naszych stołach od zawsze. Doskonały na słodko, słono, zimno i ciepło, zawiera cenne witaminy i sole mineralne. Co kryje się w białym serze?
Najlepiej wybrać ser półtłusty i zjeść go z ciemnym pieczywem. Jeśli tylko jest taka możliwść, należy unikać łączenia go ze śmietanką – jaki jest sens kupowania produktów typu light, skoro chwilę potem dodamy do nich tłustego smakołyku? Unikamy również dodawania soli, gdyż wiąże ona mocno białko i przez to staje się ono trudniej przyswajalne.
Zamiast soli dodajmy ziół i łyżeczkę oliwy (na przykład czosnkowej). Jeśli chcemy serek zjeść na słodko – łyżeczka miodu czy jabłkowego przecieru starczy aż nadto. Lepiej unikać jedzenia twarogu na noc, gdyż, jak każde białko, długo się go trawi.
Twaróg to podstawa serników, nadzienia do naleśników, past rybnych, sałatek. Tego typu ser powinno się zjadać w ciągu 8 dni od momentu produkcji – niestety, coraz rzadziej mamy możliwość spróbowania białego sera bez konserwantów. Dlatego warto sięgnąć po tradycyjne metody naszych baci i spróbować samemu wytworzyć biały ser.
Kiedy kuchnię wypełni charakterystyczny zapach ogrzewanej serwatki, powrócą wspomnienia z babcinej kuchni, gdzie rządkiem wisiały lniane ściereczki z białym skarbem. Jeśli chodzi o mnie, to nic nie może się równać ze smakiem świeżego twarożku na ciepłym chlebie.
Joanna Pastuszka-Roczek