Relacje romantyczne zawsze wiążą się z pewnymi trudnościami, jednym z powszechnie spotykanych problemów jest brak otwartej komunikacji. Zbyt często zakładamy, że lepiej znamy intencje bliskiej osoby niż ona sama. Przypisując jej pewne zamierzenia, w tym złą wolę, sami ściągamy kryzys w związku. Jak temu zapobiec? Dlaczego zamiatanie spraw pod dywan nigdy nie kończy się happy endem?
Spis treści:
- Dlaczego zamiatanie spraw pod dywan nie rozwiązuje problemów w związku?
- Kryzys w związku – dlaczego warto skonfrontować się z problemami?
- Zaufanie w związku – dlaczego bez niego niemożliwa jest otwarta komunikacja?
- Dlaczego kryzys w związku warto potraktować jako szansę?
- Unikanie konfrontacji a niskie poczucie własnej wartości
- Problemy w związku – dlaczego każda ze stron może spróbować je rozwiązać?
- Dlaczego partner potrzebuje czasu na przemyślenie?
Dlaczego zamiatanie spraw pod dywan nie rozwiązuje problemów w związku?
Zamiatanie spraw pod dywan to niezwykle nieadaptacyjna strategia radzenia sobie z problemami w związku. Te siłą rzeczy zawsze się pojawiają, ponieważ relację romantyczną tworzą dwie osoby, które dorastały w zupełnie innych domach. Milczenie w sytuacji, gdy dzieje się coś niedobrego w związku, nie rozwiązuje problemu. To zła strategia, ponieważ jeśli partner ciągle wychodzi z kolegami, a nam poświęca mniej uwagi, to musimy zwrócić mu uwagę, że takie rozwiązanie nas boli. Inaczej on może przypuszczać, że my również mamy silniejszą potrzebę autonomii i kiedy zostajemy same, umawiamy się z przyjaciółkami, aby spędzić czas w miłej atmosferze. Niestety, gdy niepożądane zachowanie partnera się powtarza, często narasta w nas frustracja. Ta w pewnym momencie sprawia, że wybuchamy. Zakładamy, że ukochana osoba ma złe intencje i jedynym rozwiązaniem jest rozstanie. Tymczasem stawiania sprawy na ostrzu noża można by uniknąć, rozwiązując na bieżąco problemy w związku.
Kryzys w związku – dlaczego warto skonfrontować się z problemami?
Kryzys w związku często wynika z zamiatania spraw pod dywan. Dlaczego mimo świadomości tego problemu tak wiele osób ucieka przed trudnymi sprawami, zamiast się z nimi skonfrontować? Wynika to z chęci zachowania dobrego wizerunku. Często trzeba by przyznać samemu, że popełniło się błąd, zgadzając na coś, czego się nie lubi i nie akceptuje. Zawsze lepiej wyjaśnić każdy problem w związku, niż zakładać, że znamy intencje partnera. Może się okazać, że to tylko nasze wyobrażenie. W rzeczywistości jego motywacje są zupełnie inne.
Zaufanie w związku – dlaczego bez niego niemożliwa jest otwarta komunikacja?
Zaufanie w związku odgrywa kluczową rolę. Dzięki niemu możliwa jest otwarta komunikacja. Można pozwolić sobie na szczerość, co sprzyja rozwiązywaniu problemów. Nawet jeśli partner początkowo zareaguje negatywnie, to może zastanowić się nad swoim zachowaniem i ostatecznie zdecydować się nad wprowadzeniem pewnych rozwiązań kompromisowych.
Dlaczego kryzys w związku warto potraktować jako szansę?
Kryzys w związku często jest traktowany jako jego zabójca, tymczasem daje on szansę na wyjaśnienie problemów i zmianę pewnych rzeczy. Jeśli jakiś problem zamiatamy pod dywan, to niszczymy relację. Np. nie podoba nam się, że partner co chwilę zmienia zdanie. To odbiera nam stabilność i poczucie bezpieczeństwa. Wolimy funkcjonować w oparciu o wcześniejsze ustalenia. Kiedy on kolejny raz zapomina o nich, zaczynamy odczuwać do niego niechęć. Oddalamy się od siebie i coraz gorzej myślimy o drugim człowieku, doszukując się w nim wyłącznie wad. Komunikując mu wprost, że cenimy sobie stabilność i dotrzymywanie słowa, możemy skłonić go do zrewidowania dotychczasowego postępowania.
Unikanie konfrontacji a niskie poczucie własnej wartości
Za zamiatanie spraw pod dywan często odpowiada niskie poczucie własnej wartości, któremu z kolei towarzyszą kompleksu. Osoby, które borykają się z tym problemem, nie mówią wprost, co myślą i czują, gdyż cierpią na lęk przed bliskością. Boją się, że odsłaniając swoje prawdziwe intencje, mogą spotkać się z ośmieszeniem, odrzuceniem i niezrozumieniem. Osoby z niskim poczuciem własnej wartości zakładają z góry, że druga osoba źle zareaguje na otwartą komunikację i zwrócenie uwagi na pewien problem. Taka postawa może wynikać też z pozabezpiecznego stylu przywiązania. Jeśli rodzic nie stanowił bezpiecznego i stabilnego punktu odniesienia, czasem reagował agresją na potrzeby dziecka, to może obawiać się otwartego komunikowania swoich oczekiwań. Ten problem można przepracować podczas psychoterapii.
Problemy w związku – dlaczego każda ze stron może spróbować je rozwiązać?
Warto podkreślić, iż za problemy w związku często odpowiadają obie strony. Ta, której określone zachowanie nie odpowiada, powinna zareagować i wyrazić sprzeciw. Jeśli tego nie robi, nie może oczekiwać, że druga się domyśli i na nią pomstować. Zawsze mamy wpływ na swoje życie. Jeśli nie odpowiada nam postawa partnera, a ten nie zmienia jej po szczerej rozmowie, warto rozważyć rozstanie i po prostu odejść, aby żyć w zgodzie ze sobą. Zbyt często unikamy konfrontacji, zakładając, że ta nic nie zmieni, a wręcz może zaszkodzić. Rzeczywiście w przypadku partnerów z zaburzeniami osobowości może ona wywołać agresję, ale to znak, że od takiej niestabilnej osoby należy odejść dla własnego dobra i bezpieczeństwa.
Dlaczego partner potrzebuje czasu na przemyślenie?
Czasem wyciągamy rękę na zgodę, chcąc zażegnać kryzys w związku, jednak druga osoba jej nie przyjmuje. Może potrzebować czasu. Zdarza się, iż ktoś mocniej przeżywa nawet niepozorny konflikt, ponieważ taką ma specyfikę układu nerwowego. Warto wówczas dać partnerowi czas na przemyślenie sprawy.
Niewątpliwie konflikty w związku są nieuniknione. Zawsze pojawi się jakiś temat sporny. Trzeba nauczyć się rozmawiać o sprawach trudnych. Tylko otwarta komunikacja sprzyja poprawie sytuacji i opracowaniu rozwiązań kompromisowych.