Zdradzona to kolejna świetna powieść obyczajowa, która wyszła spod pióra Magdaleny Krauze. Porusza ona niezwykle trudny temat, który jest ważny społecznie. Dlaczego warto sięgnąć po tę książkę?
Ciągle delegacje męża
Na pierwszy rzut oka można odnieść wrażenie, że Joanna to szczęśliwa i spełniona 40-latka. Jej życie układa się wzorcowo. Ma piękny dom, pracę z perspektywą awansu, wspaniałe dzieci i męża. Jednak w jej relacji z partnerem od pewnego czasu coś zgrzyta. Robert częściej niż dawniej wyjeżdża w delegacje. Gdy jakimś cudem przebywa w domu, nie potrafi rozstać się ze swoją komórką. Nie partycypuje też w obowiązkach domowych, choć wcześniej miał taki zwyczaj.
Dlaczego Robert dystansuje się w stosunku do żony?
Joanna zastanawia się, co stoi za nagłą zmianą zachowania jej męża. Wyczuwa, że Robert wznosi wokół siebie mur, którym odgradza się od swojej partnerki. Sąsiadka namawia Joannę do sprawdzenia zawartości telefonu męża. Co znajdzie Joanna w wiadomościach Roberta? Czy jest gotowa na poznanie prawdy?
Lekkie piór Magdaleny Krauze
Zdradzona stanowi trzecią powieść obyczajową w dorobku literackim Magdaleny Krauze. Autorka posługuje się bardzo lekkim językiem, który zarazem brzmi poprawnie i ułatwia czytanie książki. Tytuł powieści dla wielu osób może okazać się sporym zaskoczeniem, gdy zestawią go z zawartością samej powieści. Magdalena Krauze potrafi budować emocje i tym samym intrygować czytelnika. Autorce nie brakuje również poczucia humoru, o czym możemy przekonać się na kartach jej książki.
Zdrada to nie koniec świata
Joanna to kobieta z krwi i kości. Nie brakuje w niej sprzecznych emocji. Jednocześnie główna bohaterka nie poddaje się, zamierza walczyć o siebie oraz swoje marzenia. Jej postawa jest godna naśladowania. Zdradzona pokazuje, że niewierność partnera nie musi być dla nas końcem świata. Warto traktować związek jako jeden z elementów naszego życia, a nie jego sens. Tak naprawdę na nasze poczucie szczęścia składa się mnóstwo elementów, a na wiele z nich mamy ogromny wpływ. Zdradzona to powieść, która, wbrew pozorom, wlewa sporo optymizmu w serca czytelniczek.