Coraz częściej, obserwując w telewizji różne dyscypliny sportowe, możemy zauważyć piłkarzy, siatkarzy czy lekkoatletów poobklejanych kolorowymi przylepcami. Kontrastujące ze skórą czarne, różowe, beżowe, a najczęściej niebieskie plastry przyklejane są w różnych miejscach. Czy to nowa moda?
Co ważne, kinesiotaping jest całkiem naturalny i nieszkodliwy. W przylepcach nie ma ani odrobiny lateksu, natomiast są one zbudowane z elastycznych polimerowych nitek, które okryto 100% włóknami bawełny.
Taka struktura umożliwia swobodne oddychanie skórze. Substancją umożliwiającą przyleganie do powierzchni ciała jest akryl, który ulega aktywacji pod wpływem ciepła, utrzymując swoje właściwości przez 3-5 dni. Po ściągnięciu taśmy Kinesio na skórze nie ma śladów czy odparzeń, jak to bywa w przypadku zwykłych plastrów, co umożliwia wielokrotną aplikację bez ryzyka podrażnienia.
Plastry Kinesio pozwalają na…
- zmniejszenie uczucia bólu (wpływają na endogenny system znieczulenia)
- wspomaganie pracy mięśni i stawów
- korekcję niewłaściwej pozycji stawu
- redukcję zmęczenia mięśni oraz zmniejszenie napięcia mięśniowego (także przy naciągnięciach)
- usprawnienie krążenia krwi i chłonki
- likwidację zastojów tkankowych
- leczenie stanów zapalnych układu limfatycznego
- zmniejszenie nienaturalnego czucia skóry i mięśni
- zwiększają zakres ruchu stawów
A. Złotkowska