Zimą jest zimną i musimy się do tego przyzwyczaić. I choć żyjemy w takim klimacie, gdzie zima jest jedną z kolejnych pór roku, to czasami wydaje mi się, iż ona wszystkich zaskakuje. Nie tylko drogowców, ale i nas. Dlaczego?
Głównie dlatego, że pomimo minusowych temperatur, spożywamy te same produkty, co podczas upalnego lata. A wystarczy nieco zmodyfikować swój jadłospis, aby zimno nie było nam straszne.
Co jeść zimą?
Przede wszystkim coś ciepłego i rozgrzewającego. Ciepło w żołądku wpływa pozytywnie na cały proces trawienny zachodzący w naszym organizmie.
Zimą powinniśmy znajda sporo zbóż i warzyw korzeniowych, które podane w gotowanej postaci świetnie rozgrzewają organizm. Kapusta, por, czosnek, fasola, groch i soczewica – te warzywa również powinny znaleźć się w naszym menu.
Do picia wybierajmy herbatki, napoje i napary najlepiej z dodatkiem soku z malin, miodem, skórką z pomarańczy czy z mlekiem kokosowym.
Zima a przyprawy
Możemy skorzystać z naturalnych właściwości wielu przypraw i dzięki temu rozgrzać swój organizm. Zimą warto dodać do napojów bądź dań przyprawy takie jak:
- goździki (pasują do dań mięsnych, do barszczu, ale i kawy czy herbaty),
- imbir (pasuje do zup, dań pikantnych o słodkich, do mięs pieczonych. do kawy, herbaty, czerwonego wina),
- pieprz czarny (pasuje do każdej potrawy mięsnej, do zup, ryb i sosów),
- pieprz Cayenne (pasuje do zup, sosów, dań mięsnych i warzywnych),
- chilli (pasuje do mięs, sosów, fasoli i do czekolady),
- cynamon (pasuje do musów jabłkowych, do wieprzowiny, do kawy, gorącej czekolady i mleka),
- majeranek (pasuje do zup i do potraw z fasolą).
Sabina Sosnowska