Jesienią zmieniamy czas z letniego na zimowy. Przesunięcie wskazówek zegara nie jest dla nas tak korzystne, jak mogłoby się wydawać. Politycy postanowili to zmienić, proponując rezygnację ze zmiany czasu. Wszystko wskazuje na to, że w przyszłym roku nie będziemy już przesuwać wskazówek zegara.
Zaczęło się od pomysłu
Jedna z partii politycznych postanowiła zmienić coś w…zmianie czasu. Od lat zmieniamy czas dwa razy w roku. W październiku przechodzimy na czas zimowy, przesuwając wskazówkę zegara z godziny trzeciej na drugą. Może i śpimy dłużej, ale taka zmiana czasu ma swoje konsekwencje. Przy czasie zimowym, taka zmiana powoduje, że wstając rano czy wychodząc z pracy witamy ciemne niebo. Zakończenie pracy po zmroku nie jest przyjemne, a już na pewno niekorzystne dla zdrowia, zarówno fizycznego jak i psychicznego. W końcu potrzebujemy słońca, by czuć się dobrze. Ani jesienny czy zimowy czas, ani panująca aura nie sprzyjają pozytywnym nastrojom. Stąd pomysł na wprowadzenie czasu letniego na cały rok kalendarzowy, czyli rezygnację z czasu zimowego. We wrześniu złożono projekt ustawy dotyczącej tego pomysłu. Co ciekawe, spodobał się on wszystkim partiom w naszym rządzie. Spotkał się także z uznaniem i poparciem społeczeństwa.
Zimowy czas dla zombie
W okresie jesienno-zimowym, kiedy pogoda staje się szaro-bura i szybciej robi się ciemno, możemy zauważyć znaczący spadek energii i dobrego nastroju. Wychodzimy z domów, gdy za oknem jeszcze nie wstało słońce, a wracamy, gdy już dawno zaszło. Taka aura nie sprzyja efektywności w pracy czy w szkole. Zimowy czas przyczynia się więc do stanu naszego samopoczucia. Niektórzy nie mogą wręcz znieść jesieni i zimy, popadając w stany depresyjne i inne zaburzenia. Dlatego pomysł polityków spotkał się z takim zainteresowaniem.
Od października 2018 bez zmiany czasu
Projekt ustawy o rezygnacji ze zmiany czasu na zimowy czeka drugie czytanie. Najprawdopodobniej, ustawa wejdzie w życie w październiku 2018 roku. Politykom zależało, żeby ustawa obowiązywała już od bieżącego roku. Jednak musi ona przejść pewne procedury. Stąd propozycja, by dopiero w przyszłym roku dokonać zmiany. Na chwilę obecną wszystkie partie są zgodne, więc sytuacja wskazuje na pomyślne rozpatrzenie ustawy. W tym roku czeka nas więc obowiązek przesunięcia wskazówek zegarów, co będzie miało miejsce w nocy z 28 na 29 października. Wskazówki cofamy z godziny trzeciej na drugą. Nie zapomnijcie tego zrobić, by nie zaspać do szkoły czy pracy.
Katarzyna Antos