Próbowałaś masażu klasycznego? Chciałabyś rozciągać się na jodze, ale… jakoś Ci się nie chce? Polubiłaś akupresurę, ale potrzebowałabyś jeszcze kręgarza? Spróbuj masażu jivaka, pokochasz go.
Co to jest jivaka?
Masaż jivaka jest kombinacją wielu różnych znanych technik – nacisku, rozciągania, refleksologii, pracy z liniami energetycznymi, oddechu, tamowania krwi. Masowana osoba przechodzi przez serię pozycji leżąc na plecach, na boku, na brzuchu lub siedząc. Masaż odbywa się na macie rozłożonej na podłodze. Ta technika charakteryzuje się tak odmiennym stylem, że określa się ją mianem masażu jogicznego lub „jogą dla leniwych”. Podobnie jak w innych metodach pacjentka pozostaje bierna i zrelaksowana. Podczas całego zabiegu osoba masowana pozostaje kompletnie ubrana w luźne, niekrępujące ruchów ubrania.
Na czym polega jivaka?
Jivaka to suchy masaż przy którym nie używa żadnych kremów ani olejków. Całkowity masaż ciała zajmuje do 2 i pół godziny. W czasie sesji elementy biernej jogi i akupresury pozwalają dogłębnie się rozluźnić. Sposób pracy masażysty oraz jej natężenie są dostosowywane indywidualnie, zależnie od stanu zdrowia pacjentki. Ta metoda pozwala skutecznie pomagać również osobom starszym.
Masaż umysłu
Złożoność i wyzwania współczesnego życia absorbują naszą uwagę co powoduje, że przestajemy być świadomi swoich prawdziwych uczuć i pragnień. Konsekwencją tego zjawiska jest brak spełnienia w życiu prywatnym i wypalenie zawodowe. To skutkuje blokadami na poziomie fizycznym. Z buddyjskiego punktu widzenia ciało jest odzwierciedleniem stanu umysłu. Ciało i umysł są ze sobą połączone jak mleko i woda – nie sposób ich rozdzielić. Celem masażu jivaka jest integracja obu tych elementów. Pozwala to osiągnąć równowagę fizyczną i psychiczną. Na poziomie fizycznym rozpuszczają się napięcia i znikają długotrwałe stresy, na poziomie psychicznym ten stan wyraża się jako lekkość, radość, uczucie satysfakcji, przywrócenie sił witalnych.
Łyk historii
Historia masażu jivaka sięga czasów Buddy, który żył na terenie obecnych Indii 2550 lat temu. Jivaka Kumara Bhacha był synem króla Magadhy. Gdy miał 16 lat spotkał historycznego Buddę i został jego uczniem. Przez lata studiował wiedzę dotyczącą leczenia i medytacji. Nauki dokumentują, że po skończonej edukacji pomagał swojemu nauczycielowi, a po jego śmierci udał się do Tybetu, gdzie zbudował podwaliny buddyjskiej medycyny i stał się znany jako Sangdzie Son-Nu. Kiedy mnisi migrowali, nieśli ze sobą również wiedzę dotyczącą medycyny. W ten sposób nauki Jivaki dotarły do Tajlandii, gdzie Jivaka jest nazywany „ojcem tradycyjnej medycyny tajskiej”.
Ta starożytna forma masażu przynosi pożytek i ulgę w różnych dolegliwościach wielu ludziom na całym świecie. Towarzyszy temu nieprzerwany przekaz doświadczenia z nauczyciela na ucznia, co jest jednym z najważniejszych aspektów w tej dziedzinie. Niesie to ze sobą doświadczenie wielu pokoleń i sprawia, że przekaz jest żywy, a metody masażu – niezwykle skuteczne i… przyjemne. Spróbujecie same!
Mira Starobrzańska