Sąsiadka właśnie wróciła z sanatorium i wygląda kwitnąco. Opowiada w samych superlatywach o nowych znajomych, wycieczkach i malowniczo położonym uzdrowisku. I na dodatek przestał ją boleć kręgosłup. Mówi, że w przyszłym roku na pewno też się wybierze. Zastanawiasz się, czy i Tobie przysługuje turnus w sanatorium?
Sanatorium to wspaniała okazja, by nawiązać nowe znajomości, a nawet przyjaźnie na całe życie. Trzeba jednak postawić wyraźną granicę między odpoczynkiem i rozrywką po dniu pełnym zabiegów, a wyjazdem typowo rekreacyjnym. Sanatorium to nie są tanie wczasy, choć niektórzy tak właśnie to traktują.
Zwykle kto raz pojedzie i poczuje zbawienny wpływ uzdrowiska, szybko pyta: kiedy następny wyjazd? Niestety, po znowelizowaniu przepisów w 2010 r. leczenie w sanatorium przysługuje nam raz na 18 miesięcy.
Monika Witczak