Przeszukałam uważnie Internet pod kątem tego, jakie cechy powinien mieć dobry pracownik, czyli tego, czego szuka pracodawca. Pragnę przytoczyć wypowiedzi wielu osób,ich wymagań i oczekiwań wobec pracownika.
Najlepsze cechy dojrzałego pracownika
– Pracowitość, nie uchylanie się od obowiązków, wypełnianie powierzonych zadań, ochoczość w pracy. Badania dowodzą, że kobiety są statystycznie lepszymi pracownikami. Są bardziej oddane pracy, mają wyższe poczucie obowiązku, są bardziej sumienne. Już jesteś “lepszym” potencjalnym pracownikiem niż mężczyzna (choć mówimy tu o tendencjach generalnych, co nie znaczy, że dzieje się tak w każdym przypadku). Czy dojrzałość jest również Twoim atutem? Owszem, znasz wartość pracy i cenisz ją sobie wyżej niż osoby młode. Bardziej przykładasz się do swojej pracy, ponieważ statystycznie rzecz biorąc nie będziesz jej zmieniać aż tyle razy co Twoi młodsi koledzy.
– Uczciwość tutaj z kolei główną rolę gra myślenie globalne. Domeną dojrzałych osób pozostaje więc rozumienie, że uczciwa praca i uczciwa postawa wobec pracodawcy przynosi korzyści nie tylko jednostkowe. Ty, dojrzała kobieta – jesteś świadoma bycia elementem systemu, od którego pracy zależy sukces całej struktury. Wiele młodych osób upatruje w pracy tylko zaspokojenia własnych potrzeba a powszechny dziś “wyścig szczurów” tylko wzmaga tę negatywną postawę.
– Doświadczenie, nie chodzi jednak wyłącznie o doświadczenie w pracy na danym stanowisku (choć tutaj również z racji wieku masz większe szanse), ale też o doświadczenie życiowe, o mądrość, o umiejętność podejmowania decyzji, o znajomość stanowiska pracy i współpracy z innymi ludźmi.
Dzieci już odchowane
– Dyspozycyjność , czyli gotowość do poświęcenia czasu, poza uzgodnionymi godzinami pracy. Na to nie pozwoli sobie ani student uczęszczający na zajęcia, ani kobieta w ciąży, ani młoda matka. Twój czas jest Twoją karta przetargową.
– Umiejętność współpracy z ludźmi – kolokwialnie mówiąc “dogadania się”. Ceni się dobra komunikację, wyrozumiałość, tolerancję, troskę do dobro innych. Takie cechy przychodzą do nas z wiekiem. Siłą rzeczy masz większe doświadczenie z obcowania z ludźmi niż 20 latka, więc po raz kolejny zyskujesz.
– Zorganizowanie, punktualność, to poszanowanie dla czasu, swojego i innych. Młodzi, dopiero rozpoczynający życie zawodowe mają często z tym problem. Czasem jest on spowodowany zbyt luźnym podejściem do przestrzegania terminów (np. wyniesionym z okresu studiowania) lub z sytuacji życiowej (młoda matka , która jest szczególnie narażona na sytuacje losowe związane z opieką nad dziećmi).
– Kreatywność, otwartość na zmiany. Są to cechy bardzo indywidualne. Jeżeli Twoja praca wymaga reprezentowania tych cech, to warto je w sobie pielęgnować. Twoja przewaga polega na Twoim doświadczeniu. Przeżyłaś więcej, więcej widziałaś i na tej podstawie stać Cię na wygenerowanie większej liczby pomysłów, czy rozwiązań.
Kobieta jak wino…
– Tworzenie pozytywnej atmosfery w pracy. W cenie są ludzie życzliwi, uprzejmi, nie przesadzający w rywalizacji, otwarci względem innych, chętni do pomocy. Nie chcę sugerować, że Twoi młodsi koledzy nie mają tych cech. Chcę tylko odwołać się do statystyk, wedle których dominującym stylem wychowawczym w Twojej młodości było nastawienie na współpracę, kooperację, pracę zespołową; podczas gdy obecnie skupia się raczej uwagę na indywidualizmie, jednostkowym dążeniu do sukcesu , autonomii myślenia i działania.
Powyższe przykłady cech to te, które wymieniane są przez pracodawców najczęściej. Myślę, że udowodniłam, iż faktycznie – masz wszystko to, czego szuka pracodawca. Mało tego – niejednokrotnie masz nawet więcej atutów niż inne grupy wiekowe i społeczne. Dlatego warto się odważyć i zaktywizować tę grupę, która jest ciągle zbyt mało przekonana o swojej wartości i sile.
J. Przeźmińska