Chcesz mieć wszystko pod kontrolą i dbać o harmonię w rodzinie? Regularnie sprawdzasz co u Twoich dzieci, które powoli dorastają lub mieszkają poza domem rodzinnym? Pamiętaj jednak, by nie przesadzić. Od tego zależy spokój i dobry klimat pomiędzy Wami, nawet, jeśli już nie mieszkacie razem.
Kontrola i wpływ na każdym kroku nic nie dają
Kontrolując nie osiągamy żadnych celów. To działanie z góry skazane na niepowodzenie, ponieważ wiąże się ono z mocną perswazją i realizacją gróźb. Przykładem starym jak świat jest wymuszanie na młodzieży czy nawet dorosłych już dzieciach danych zachowań, a jak wiadomo, im bardziej coś zakazane, tym lepiej smakuje i ciekawość pcha do złamania zakazu.
Nie doszukuj się wad
Analizujesz zbyt dużo? Nie warto. Nikt nie jest idealny, nawet Twoje ukochane, doskonale przez Ciebie wychowane dziecko. Doszukując się jego złych cech, zwyczajnie je wywołujesz. Czasem bez powodu rozpoczynasz rozmowę na tematy, które właściwie Twojej pociechy nie dotyczą – chcą ją przestrzegać i chronić – wielokrotnie doprowadza to do pojawiania się takich problemów.
Warto pamiętać, że gniew, frustracje, zamartwianie się i ciągły strach o dziecko, przeradza się w kolejne negatywne emocje. Takich zachowaniem rodzice najczęściej wpływają na niepożądane czyny swoich dzieci. Z kolei w odwrotnej sytuacji, kiedy przepełnia Was miłość, szacunek, radość i zadowolenie z życia oraz pełny zapał do niego wzbudzacie w potomku same pozytywne emocje i to także powoduje pozytywne zachowania.
Anna Konopka