Szczególnie kapusta kwaszona w okresie zimowym pomaga w utrzymaniu dobrego zdrowia (a Amerykanie wierzą, że także… szczęścia!)
Od wieków w wielu krajach utrzymują się wierzenia, że spożywanie kiszonej kapusty – białej czy czerwonej – zapewnia długie życie. W okresie, gdy brakuje krajowych świeżych owoców i warzyw jest doskonałym źródłem wit. C.
Szczególnie w dzisiejszych czasach, gdy na co dzień jemy z roku na rok coraz więcej żywności z pestycydami, konserwantami, ale i genetycznie modyfikowanej (szczególnie kukurydza i soja oraz jako pasza dla zwierząt, których mięso spożywamy), pozbawionej bakterii glebowych (tych zdrowych) coraz bardziej cierpi na tym nasza flora jelitowa. A to z kolei sprzyja gromadzeniu się w jelitach bakterii i toksyn, powodujących choroby różnego rodzaju, a także obniżających naszą odporność.
Kiszonki własnej produkcji
Samodzielnie można zadbać o zapewnienie równowagi flory jelitowej, chociażby wypróbowując poniższy przepis na kiszone warzywa.
1 główka kapusty (najlepiej zdrowszej – czerwonej, bogatej w sód, potas, magnez, wapń, mangan, żelazo, kobalt, miedź, cynk, fosfor, fluor, chlor, jod, karoteny, witaminę E, K, B1, B2, B6, C, biotynę, kwas pantotenowy i nikotynowy); 4 duże marchewki; 1 cebula; 3 ząbki czosnku; 3 łyżki octu jabłkowego; 1 łyżka soli morskiej, woda przefiltrowana
dr Paweł F. Nowak